Małżeństwo brytyjskich turystów wraz z dwójką dzieci postanowiło wybrać na ferie dość oryginalną destynację. Podczas gdy ich znajomi wolą szusować po luksusowych alpejskich stokach, rodzina państwa Lambert postanowiła po raz pierwszy wybrać się do Zakopanego. Polski kurort zachwycił ich cenami, gościnnością i szybkim transportem z lotniska.
Zakopane podoba się nie tylko Polakom
Zagraniczni turyści nie lubią przepłacać, ale ponad niski koszt wyjazdu cenią sobie dobry standard, czystość i komfort – wynika z tegorocznych badań. Brytyjska rodzina, która wyjątkowo postanowiła wybrać się w tym roku do Zakopanego, była zaskoczona, jak dobre warunki czekają na nich w polskich górach. „Mało znane większości brytyjskich narciarzy Zakopane to znany i ceniony przez Polaków ośrodek narciarski, położony na górzystej granicy ze Słowacją. Obietnica najwyższej jakości jazdy na nartach za ułamek ceny w Alpach była zbyt piękna, aby ją odrzucić” – czytamy w relacji zamieszczonej w serwisie The Telepraph.
Rodzina skorzystała z wielu popularnych w okolicy atrakcji. Wybrała się na Krupówki, gdzie domownicy spróbowali pierogów i polskiego piwa, wjechała kolejką na szczyt Kasprowego Wierchu i wspólnie relaksowała się w zakopiańskim parku wodnym. Nie można zapomnieć o najważniejszym, czyli narciarskich stokach, które wybrała ze względu na niezwykle korzystne ceny. „Dla każdego rodzica wyjeżdżającego na swój pierwszy narciarski wyjazd z rodziną największą obawą jest to, czy jego dzieciom spodoba się ten sport” – czytamy. Ferie w Polsce okazały się znakomitym pomysłem, jak pokazać dzieciom narciarskie szaleństwo, nie ryzykując utraty kilku tysięcy funtów. Karnet Tatry Super Ski Pass obejmujący stoki w Zakopanem i na Słowacji kosztował ich jedynie 29 funtów za osobę na dzień, czyli połowę ceny, którą małżeństwo musiałoby zapłacić w Alpach.
Rodzina znalazła pewne wady
„Teren narciarski w Zakopanem jest mniejszy niż przeciętny kurort alpejski, a jego stosunkowo niewielka wysokość powoduje, że sezon jest krótki” – mówią z żalem. Pogoda czasami jest zbyt łagodna, co może powodować powstawanie błota na stokach. Według rodziny Lambert stoki są również „nieco chaotyczne” i trudno do nich dotrzeć. Niskie ceny na stokach i w restauracjach, szybki transport z lotniska w Krakowie i gościnność, której zaznali w zakopiańskiej willi zdecydowanie zrekompensowały im te niewielkie niedogodności.
Czytaj też:
„To najpiękniejsze europejskie miasto”. Zagraniczny podróżnik zachwycony polską miejscowościąCzytaj też:
Zagraniczny serwis zachwycony polskim parkiem. Znajduje się 40 minut drogi od Krakowa