Niebezpieczny prąd porwał prawie 30 osób. Na ratunek ruszyli zawodnicy Ironmana

Niebezpieczny prąd porwał prawie 30 osób. Na ratunek ruszyli zawodnicy Ironmana

Dodano: 
Plaża Maroubra w Australii
Plaża Maroubra w Australii Źródło:Shutterstock / J. Photos
Warunki na morzu zmieniły się bardzo szybko. Pływający przy plaży wymagali natychmiastowej pomocy. Na szczęście nieopodal rozgrywał się sportowy maraton.

Porywający prąd niespodziewanie nawiedził australijską plażę Maroubra. Kąpiący się plażowicze nie potrafili o własnych siłach wydostać się z wody. Pomogli im dopiero zawodnicy Ironmana, którzy właśnie skończyli zawody. Podczas tegorocznych wakacji warto pamiętać, że prądy zagrażające życiu zdarzają się także w Morzu Bałtyckim.

Prawie 30 osób walczyło z falami

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie 14 stycznia na plaży Maroubra w południowo-wschodniej Australii, na której rozgrywały się zawody z cyklu Ironman. Po zakończonych zmaganiach sportowcy zauważyli poważne problemy znajdujących się w wodzie pływaków. Niespodziewanie pojawił się porywający prąd, który nie pozwalał im wydostać się brzeg. W momencie jego uderzenia w morzu znajdowało się od 20 do 30 osób. „Jak podają organizatorzy konkursu, w tej grupie byli turyści i dzieci” – czytamy w artykule ABC News. Sportowcy rzucili się na pomoc tonącym, podpływając do nich na deskach surfingowych. „Woda poruszała się bardzo szybko, a prąd wyrzucił tych ludzi w głąb morza. Na szczęście wszyscy jeszcze tu byliśmy. Około 20 sportowców ścigało się z czasem, aby uratować sytuację” – relacjonuje sportsmanka Lana Rogers.

Warunki mogą zmienić się bardzo szybko

Ratownikom udało się wciągnąć walczących z prądem pływaków na przygotowane dmuchane łodzie. Chociaż nikt nie odniósł żadnych poważnych obrażeń, incydent pokazał, jak zdradliwe może być morze. „Klasyczna plaża Maroubra, gdzie woda porusza się bardzo szybko. Ludzie kąpią się, myśląc, że pozostaną w jednym miejscu, a tak nie jest” – podaje jedna z obecnych osób. Na morskie fale i prądy powinniśmy uważać także podczas wakacji nad Bałtykiem. Prąd wsteczny wielokrotnie spowodował utratę życia nawet doświadczonych pływaków. W przypadku jego nadejścia, zamiast kierować się na plażę, powinniśmy płynąć równolegle do brzegu i udać się na powierzchnię dopiero po opuszczeniu strefy występowania prądu.

Czytaj też:
Sztorm odsłonił wyjątkowy skarb nad Bałtykiem. Z wody wyłoniły się tory
Czytaj też:
W tym miejscu znajdziecie fioletowy piasek. To jedyna taka plaża na świecie