Na niemieckich lotniskach występują opóźnienia i odwołania lotów z powodu bardzo złej pogody. Paraliż komunikacyjny rozpoczął się 17 stycznia, ale w kolejnych dniach pasażerowie powinni nadal być na niego przygotowani. Setki lotów odwołano.
Opóźnienia i odwołane loty. Atak zimy w Europie
Transport lotniczy w Niemczech ucierpiał z powodu ujemnych temperatur i ekstremalnych warunków pogodowych. Niestety uziemione zostały liczne loty. Władze lotnisk ostrzegają przed poważnymi zakłóceniami wynikającymi z ekstremalnego mrozu, który stwarza niebezpieczne warunki dla samolotów zarówno na ziemi, jak i w powietrzu.
Opóźnienia i odwołania dotyczą na razie 17 i 18 stycznia, ale niewykluczone, że paraliż rozciągnie się na kolejne dni. Podróżnym zaleca się sprawdzanie statusu lotów przed udaniem się na lotnisko.
Najgorzej we Frankfurcie
Obecnie najbardziej dotknięte paraliżem jest lotnisko we Frankfurcie. W środę 17 stycznia odwołano 570 z 1047 zaplanowanych przylotów i odlotów. „Ze względu na prognozowane warunki pogodowe zakłócenia i odwołania lotów wystąpią 17 stycznia na lotnisku we Frankfurcie. Spodziewane są również 18 stycznia” – poinformował rzecznik obiektu.
Dotknięte jest także lotnisko w Monachium, gdzie odwołano 254 loty. W zachodnich Niemczech lotnisko Saarbruecken zostało zamknięte w środę, a opóźnienia i odwołania dotknęły również lotniska w Dusseldorfie i Kolonii/Bonn.
Niemiecka Służba Meteorologiczna podniosła ostrzeżenia pogodowe dla niektórych obszarów do poziomu czwartego, czyli „ekstremalnie poważnego”.
Na lotnisku we Frankfurcie wydano ostrzeżenia przed gołoledzią. Gromadząc się na pasach startowych, zmniejsza ona przyczepność samolotu i stwarza ryzyko wypadków. Marznący deszcz jest także problemem dla pilotów przebywających w powietrzu. Jeśli na skrzydłach samolotu gromadzi się lód, może to spowodować destabilizację samolotu.
Największe zakłócenia prawdopodobnie odczują loty Lufthansy. Linia lotnicza ma swoje bazy na lotniskach we Frankfurcie i Monachium.
W grudniu lotnisko w Monachium zostało zmuszone do zamknięcia na kilka dni z powodu opadów śniegu. Jeden samolot, który nie był wówczas używany, przewrócił się i „przymarzł” do płyty lotniska.
Czytaj też:
Zamieć śnieżna sparaliżowała pracę na lotnisku. Jeden z samolotów przymarzł do płytyCzytaj też:
Zamiecie śnieżne w Bułgarii i Rumunii. Wprowadzono stan nadzwyczajny, nie żyje jedna osoba