Firma z Grenlandii sprzedaje lód do barów na Bliskim Wschodzie. W sieci zawrzało

Firma z Grenlandii sprzedaje lód do barów na Bliskim Wschodzie. W sieci zawrzało

Dodano: 
Grenlandia
Grenlandia Źródło:Shutterstock
Pewien start-up z Grenlandii specjalizuje się w pozyskiwaniu lodu z arktycznej wyspy i sprzedawaniu go do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zasoby trafią do barów, gdzie przyrządzane są z nich drinki.

Firma Arctic Ice z Grenlandii rozpoczyna wysyłkę tutejszego lodu do... barów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Marka uważa, że to doskonały pomysł, gdyż rzadki i czysty produkt może przyczynić się do transformacji ekologicznej Grenlandii i jej większej niezależności. Obserwatorzy oraz internauci mają na ten temat inne zdanie. „Gdzie w tym ekologia?” – pytają.

Firma sprzedaje lód z Grenlandii m.in. do Dubaju

Picie wyjątkowego drinka na szczycie jednego z drapaczy chmur w Dubaju może wydawać się wielu osobom wystarczającą rozrywką. Jednak pewna firma z Grenlandii zamierza to doświadczenie jeszcze „ulepszyć”. Chce bowiem dostarczyć grenlandzki lód do drinków, aby uzyskać unikatowy produkt, o którym wszyscy będą mówili.

Arctic Ice pozyskuje lód z fiordów Grenlandii, a następnie wysyła go do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i sprzedaje do ekskluzywnych barów. Używanie lodu lodowcowego w napojach jest powszechną praktyką na Grenlandii i przez lata kilku przedsiębiorców bezskutecznie próbowało go eksportować. Współzałożyciel marki, Malik V Rasmussen, twierdzi, że lód, który był zmarznięty przez tysiąclecia, jest całkowicie pozbawiony pęcherzyków i topi się wolniej niż ten zwykły. W dodatku ma być czystszy niż zamrożona woda, jaka zwykle używana jest do robienia kostek lodu w Dubaju.

„Lód arktyczny pochodzi bezpośrednio z naturalnych lodowców Arktyki, które pozostają w stanie zamarzniętym od ponad 100 000 lat. Te części pokryw lodowych nie miały kontaktu z glebą ani nie zostały skażone substancjami zanieczyszczającymi powstałymi w wyniku działalności człowieka. To sprawia, że lód arktyczny jest najczystszą wodą na Ziemi” – czytamy na stronie marki.

Nietypowy pomysł ma wielu przeciwników

Start-up powstał w 2022 r., ale dopiero niedawno wysłał pierwsze 20 ton lodu do ZEA. Marka spotkała się po tym z ogromną falą krytyki. Jej założyciele byli tym zaskoczeni.

„Czy nie powinieneś martwić się skutkami globalnego ocieplenia, zamiast sprzedawać wodę z lodowca?”, „Transportujecie lód z Grenlandii do Dubaju? Do wykorzystania w napojach? Gdzie w tym ekologia?”, „Powinniście się wstydzić za szybsze zabijanie nas” – piszą internauci. Rasmussen dodaje, że po zaproponowaniu swojego produktu otrzymuje też prywatne wiadomości z groźbami śmierci.

Firma przekonuje jednak, że jej usługa jest przyjazna dla środowiska i ma wartość społeczną. Fiordy wokół Grenlandii są zwykle pełne gór lodowych, które oderwały się od lodowców połączonych z pokrywą lodową Grenlandii. Arctic Ice dysponuje specjalistyczną łodzią z dźwigiem, która pływa po Nuup Kangerlua – fiordzie wokół stolicy Grenlandii, Nuuk – w poszukiwaniu określonego rodzaju lodu, który nie miał kontaktu ani z dnem, ani z górą lodowca. Lód ten jest czystszy i trudny do wykrycia w wodzie, ponieważ jest całkowicie przezroczysty i dlatego lokalnie nazywany jest „czarnym lodem”.

Po znalezieniu odpowiedniego kawałka dźwig podnosi go i umieszcza w niebieskiej plastikowej skrzyni. Kiedy łódź się zapełni, płynie następnie do Nuuk, gdzie lód trafia do skrzyń w schłodzonym kontenerze. Kontener ten jest transportowany do Danii przez islandzkiego przewoźnika Eimskip. W Danii jest on ładowany na inny statek, który zabiera go do Dubaju. W Dubaju lód sprzedaje lokalny dystrybutor Natural Ice.

Arctic Ice twierdzi, że pierwszy etap transportu z Grenlandii do Danii charakteryzuje się niską emisją dwutlenku węgla, ponieważ większość kontenerów chłodniczych opuszczających Grenlandię byłaby pusta – kraj importuje więcej mrożonek niż eksportuje. Marka zobowiązała się do osiągnięcia całkowitej neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla, a po utworzeniu łańcucha dostaw i obliczeniu śladu węglowego lodu arktycznego cała nadwyżka emisji zostanie zrekompensowana albo poprzez wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla, albo za pomocą nowych technologii wysysających CO2 z powietrza.

„Pomaganie Grenlandii w transformacji ekologicznej jest tym, po co zostałem sprowadzony na ten świat” – powiedział Rasmussen.

Głównym celem Rasmussena jest jednak stworzenie nowych źródeł przychodów dla Grenlandii, która jest silnie zależna finansowo od Danii. Aby uzyskać większą niezależność polityczną i gospodarczą, niezbędny jest wzrost gospodarczy.

„Na Grenlandii wszystkie nasze pieniądze zarabiamy na rybach i turystyce” – powiedział Rasmussen. „Od dawna chciałem znaleźć coś innego, co przynosiłoby zysk”.

Warto dodać, że w ostatnich latach pokrywa lodowa Grenlandii topnieje w zastraszającym tempie. Dlatego działalność firmy Arctic Ice wzbudza tak duży sprzeciw.

Czytaj też:
Turystyka na Antarktydzie coraz popularniejsza. Niektórzy uważają, że powinno się jej zabronić
Czytaj też:
Tak będziemy podróżować w 2024 roku. Niektóre trendy mogą naprawdę zaskoczyć

Opracowała:
Źródło: The Guardian/Business Insider