Wygląda na to, że w polskich lasach pojawiły się już kleszcze. Ta sytuacja jest o tyle nietypowa, że zazwyczaj aktywne są one w okresie od kwietnia/maja do października. Jednak łagodna zima, stosunkowo wysoka temperatura i niewielka ilość opadów śniegu sprawiły, że pasożyty te są już obecne i niestety atakują. Ostrzegają przed tym leśnicy z Nadleśnictwa Baligród.
W lasach pojawiły się kleszcze
Na facebookowej stronie jednego z oddziałów Lasów Państwowych – Nadleśnictwa Baligród – pojawiło się ostrzeżenie dla osób lubiących spędzać czas w lesie. Już teraz można przynieść z takiego spaceru niemiłą niespodziankę do domu. Pojawiły się tu kleszcze.
„Bywa i tak, że z lutowego, porannego spaceru wróci się z przedstawicielem dzikiej fauny – kleszcz pospolity zwany też psim (Ixodes ricinus)” – czytamy w poście, któremu towarzyszy zdjęcie osobnika znalezionego w lesie.
I choć już samo pojawienie się tych pajęczaków w lutym jest niestandardowe, obserwatorzy piszą, że w tym roku widzieli kleszcze w lasach także w styczniu.
„Po ostatnim spacerze po moim psie chodziły 4 (!), a po mężu 3. Niestety, skurczybyki przetrwają każdą pogodę”, „Przyłączył się jeden do mnie na spacerku – dostał pstryczek i spadł”, „Są cały rok” – piszą w komentarzach.
Kleszcze mogą być niebezpieczne
Kleszcze są bardzo odporne i żyją dość długo – średnio nawet 2-4 lata. Wytrzymują długie okresy suszy i, jak widać, niestraszna im nawet zima. Choć zwykle podczas tej pory roku zapadają w letarg, temperatura w okolicach 7 stopni Celsjusza sprawia, że się wybudzają.
Te czasowe pasożyty zewnętrzne ludzi i zwierząt wywołują poważne choroby – może to być borelioza, a nawet kleszczowe zapalenie mózgu.
Kleszcze bytują najczęściej w delikatnie wilgotnych miejscach, gdzie występuje roślinność i gdzie żyją gryzonie. Przebywają głównie wśród drzew liściastych, krzewów i na łąkach, ale można je spotkać również w miastach – parkach, skwerach, przydomowych ogródkach.
Czytaj też:
Turystka opublikowała przerażający film z wakacji. Tak wygląda „ściana pająków”.Czytaj też:
Nietypowy okaz na Półwyspie Helskim. „Podobno jak się go zobaczy, to przynosi to szczęście”