Kobieta od miesiąca mieszka na lotnisku. Historia rodem z filmu „Terminal”

Kobieta od miesiąca mieszka na lotnisku. Historia rodem z filmu „Terminal”

Dodano: 
Pasażerowie w terminalu
Pasażerowie w terminalu Źródło: Shutterstock
Pewna kobieta z Iranu przez zawirowania z wizą musiała zamieszkać na lotnisku. Terminal portu lotniczego w Stambule stał się jej domem miesiąc i nie zanosi się na to, by miało się to zmienić.

Ta historia przypomina nieco fabułę filmu pt. „Terminal” z Tomem Hanksem w roli głównej. Jednak ona wydarzyła się naprawdę. Naukowczyni z Iranu, dr Shiva Kaviani, zamieszkała na lotnisku w Stambule ze względu na złożony problem związany z wizą. Przebywa tu już od miesiąca. Jak do tego doszło? Zobaczcie.

Zamieszkała na lotnisku

Cała historia zaczęła się dość niewinnie, a jej bohaterka spodziewała się, że problemy szybko się wyjaśnią. Shiva Kaviani mieszkała w Toronto w Kanadzie, ale wygaśnięciu wizy udała się do Iranu. Chciała ją odnowić i wrócić. Jednak jej podróż przybrała nieoczekiwany obrót, gdyż Kanada odrzuciła jej wniosek wizowy.

Po odrzuceniu kanadyjskiej wizy w Iranie Kaviani jeszcze w styczniu wjechała do Turcji przez przejazd graniczny Gürbulak. Miała nadzieję, że sytuacja naprostuje się w Ankarze, ale tu także odrzucono jej wniosek o wizę kanadyjską. W związku z tym pozostała bez kraju, do którego mogłaby wrócić.

Odmowa zaprowadziła Kaviani na lotnisko w Stambule, gdzie mieszka od ponad miesiąca. Z pomocą personelu lotniska radziła sobie jakoś przez ten cały czas w strefie odlotów, nosząc swoje rzeczy na wózku bagażowym.

„Mam trudności z wyżywieniem się tutaj, ponieważ jestem wegetarianką” – zdradziła kobieta w jednej z rozmów.

Śpi na ławkach w terminalu

Kaviani, która jest uczoną w dziedzinie medycyny, przemieszcza się z ławki na ławkę w strefie odlotów. Twarde krzesła są także jej łóżkiem, kiedy zapada zmrok. Kiedy tylko wiadomość o kobiecie z Iranu obiegł sieć, zainteresowały się nią media, które porównują historię do tej z filmu "Terminal". To właśnie w nim postać Toma Hanksa zostaje uwięziona na lotnisku JFK po tym, jak stosunki USA z jego krajem zostają zerwane właśnie w momencie jego wylądowania tutaj.

Prawdziwe przeżycia Kaviani na lotnisku w Stambule uwydatniają nieoczekiwane wyzwania i przeszkody biurokratyczne, przed którymi stają podróżujący zagraniczni.

Czytaj też:
Niebezpieczny kraj popularny wśród turystów. Wzrost zainteresowania mimo ostrzeżeń
Czytaj też:
Turystka kupiła egipską pamiątkę. Została zatrzymana na lotnisku

Opracowała:
Źródło: ftnnews.com