Techno na liście UNESCO? Europejska stolica udowadnia, że to możliwe

Techno na liście UNESCO? Europejska stolica udowadnia, że to możliwe

Dodano: 
Rave techno w Berlinie
Rave techno w Berlinie Źródło:Shutterstock / Wirestock Creators
Sześć niemieckich tradycji zostało wpisanych na listę niematerialnego dziedzictwa. Wśród nich znalazła się popularna w Berlinie muzyka klubowa.

Techno oficjalnie stało się częścią dziedzictwa kulturowego stolicy naszych zachodnich sąsiadów. Muzyka klubowa jest jedną z największych atrakcji Berlina i od teraz nie będzie traktowana jedynie jak niewinna rozrywka. Ministerstwo Kultury oraz Komisarz Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów podjęli decyzję o wpisaniu berlińskiej sceny muzycznej do rejestru niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Techno na liście UNESCO

Należąca do ONZ światowa organizacja UNESCO wspiera najważniejsze dobra kultury w krajach członkowskich. Dostanie się na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa nie należy jednak do najłatwiejszych. Na terenie Polski znajduje się jedynie siedemnaście takich obiektów (jeden z nich wkrótce zostanie otwarty dla zwiedzających). W ramach UNESCO prowadzony jest również rejestr „niematerialnego dziedzictwa”, który zawiera wszystkie ważne dla kultury kraju atrakcje i tradycje. To właśnie to wyróżnienie spotkało popularną w Berlinie muzykę techno. Niemieckie media poinformowały, że złożony w listopadzie 2022 roku wniosek 14 marca został zaakceptowany przez radę. Tym samym klubowa muzyka oficjalnie została uznana za ważną dla miasta i kraju część kultury. W Polsce na podobnej liście znajdziemy m.in. carillonową muzykę w Gdańsku czy umiejętność wytwarzania instrumentu i gry na kozie. „To kolejny kamień milowy dla miejskich producentów techno, artystów, operatorów klubów i organizatorów wydarzeń” – napisała organizacja Clubcommission Berlia na Facebooku.

Klubowa muzyka uznana za część kultury

Obok techno na zaktualizowanej liście UNESCO znalazły się m.in. alpinizm w Saksonii, tradycja śpiewu w Finsterwaldzie czy technika haftu praktykowana w regionie Schwalm. Najwięcej kontrowersji wzbudziła jednak muzyka klubowa i popularne rave'y, które od lat przez mieszkańców i turystów uważane są za jedne z najważniejszych atrakcji Berlina. „Ta decyzja sprawi, że kultura klubowa zacznie być uznawana za wartościową. Podczas gdy opery, teatry i sale koncertowe od dawna uznawane są za część kultury, kluby muzyczne mają z tym problem” – uważają autorzy wniosku.

Czytaj też:
Oto najbardziej przereklamowana atrakcja świata. Znajduje się u naszych zachodnich sąsiadów
Czytaj też:
Wyjątkowe walory kulinarne Polski podczas targów turystycznych w Berlinie. Zobacz relację

Opracowała:
Źródło: The Guardian / spiegel.de/facebook.com