O zniesieniu limitu płynów w bagażu podręcznym mówi się przynajmniej od roku. Wszyscy turyści czekają na wdrożenie nowych zasad, gdyż dzięki temu podróżowanie stanie się jeszcze prostsze. Niestety okazuje się, że w niektórych portach lotniczych wprowadzenie tych reguł zajmie nieco więcej czasu. W związku z tym kontrola bezpieczeństwa pozostanie na razie w dotychczasowej formie.
Brytyjskie lotniska opóźniają zniesienie limitu płynów
Brytyjskie porty lotnicze ponownie zmuszone są opóźnić wprowadzenie nowych przepisów dotyczących limitu płynów w bagażu podręcznym. Planowane złagodzenie zasad zostało opóźnione o rok. Podróżni na pewno będą niepocieszeni.
Rząd ogłosił, że przedłużył możliwość wdrożenia nowych reguł na kilku dużych lotniskach w Wielkiej Brytanii. Chodzi o porty, które nie są w stanie dotrzymać wyznaczonego na 1 czerwca terminu na pełne zainstalowanie nowej technologii skanowania.
Nowe skanery pozwalają uzyskać bardziej szczegółowe obrazy, co oznacza, że pasażerowie mogą przejść przez kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku z kontenerami mieszczącymi do dwóch litrów płynu w bagażu podręcznym. I będą musieli też wyjmować elektroniki z plecaków.
Na lotniskach, które nie wprowadzą nowych skanerów, pozostaje limit płynów o pojemności 100 ml, a pojemniki należy umieszczać w przezroczystych plastikowych torebkach.
Opóźnienia
Termin rozmieszczenia nowych skanerów dla większości głównych portów lotniczych na grudzień 2022 r. został początkowo wyznaczony w sierpniu 2019 r. przez ówczesnego premiera Borisa Johnsona. Po tym, jak w branży lotniczej doszło do ogromnych zakłóceń spowodowanych ograniczeniami podróży związanymi z koronawirusem, w grudniu 2022 r. sekretarz transportu Mark Harper wyznaczył nowy termin na 1 czerwca 2024 r.
Wiele lotnisk ma trudności z instalacją skanerów przed pracowitym okresem wakacji, głównie z powodu opóźnień w łańcuchu dostaw i trudności konstrukcyjnych spowodowanych ciężarem maszyn.
Ministrowie przedłużyli zatem okres do 12 miesięcy na kilka portów lotniczych. Oczekuje się, że będzie to wystarczający czas dla wszystkich na dokończenie prac. Rząd bada również, w jaki sposób można nałożyć kary finansowe za dalsze nieprzestrzeganie przepisów.
Zakłada się, że lotniska Londyn Gatwick, Heathrow i Manchester nie dotrzymają pierwotnego terminu.
Czytaj też:
Rewolucja w podróżowaniu. Pierwsze lotnisko testuje samodzielną kontrolę bezpieczeństwa pasażerówCzytaj też:
Linia lotnicza wprowadza nowe limity. Dozwolony bagaż podręczny będzie jeszcze mniejszy