Popularne kąpielisko będzie zamknięte. Turyści nie skorzystają z niego latem

Popularne kąpielisko będzie zamknięte. Turyści nie skorzystają z niego latem

Dodano: 
Kąpielisko
Kąpielisko Źródło:Newspix.pl / Tomasz Rytych
Otwarcie sezonu na kąpieliska coraz bliżej, jednak nie ze wszystkich będzie można korzystać. W Krakowie zamknięto miejsce, na które wszyscy czekali. Trzeba o nim zapomnieć na lata.

O przykrych wieściach poinformowano za pośrednictwem Facebooka. Okazuje się, że znane krakowskie kąpielisko Przystań Brzegi nie będzie mogło działać. Turyści i mieszkańcy nie skorzystają z niego przez kilka najbliższych sezonów. „Przyznajemy, zwlekaliśmy z napisaniem tego posta, jednak otrzymujemy od was tyle zapytań o planowaną datę otwarcia, że nie możemy odkładać tego w nieskończoność” – pisano w mediach społecznościowych. Internauci otrzymali dwie ważne wiadomości.

Kąpielisko w Krakowie będzie zamknięte

Kąpielisko Przystań Brzegi w Krakowie to duży kompleks sportowy znajdujący się pod adresem Trakt Papieski. Przez lata na miejscu turyści mogli korzystać z dużej piaszczystej plaży i zbiornika wodnego. Nie brakowało też takich atrakcji jak rowerki wodne czy kajaki. Dziś trzeba będzie zapomnieć o tym obiekcie. Przynajmniej na jakiś czas.

„Zarząd Spółki podjął decyzję o czasowym wstrzymaniu działalności Przystani, pewnie na jakieś 2-3 sezony. Począwszy od tego sezonu” – pisano na facebookowej stronie „Przystań Brzegi”. „Przystań będzie zamknięta zarówno w wolnym, jak i dosłownym tłumaczeniu. Oznacza to, że nie będziecie mogli wejść na teren ośrodka przez furtkę, ani skacząc przez ogrodzenie. Dlatego w tym miejscu, bardzo prosimy, aby już teraz zaniechać prób siłowego dostania się do środka”. – dodawano.

facebook

Przystań Brzegi zamknięta. Jest ważny powód

Okazało się, że są też dobre wieści i zamkniecie kąpieliska nie oznacza jego końca na zawsze. Internauci zostali poinformowani, że szykują się zmiany na lepsze, te jednak muszą zająć trochę czasu. „Naprawdę będzie fajnie, tylko musimy zacząć nasze plany powoli wdrażać w życie. To niestety może potrwać” – pisano na Facebooku.

Jak ma być na miejscu? „Będziemy się zmieniać. Nie raz wspominaliśmy wam, że obecna Przystań to jedynie pewien etap, a nie produkt docelowy. W sumie taki był plan od samego początku. Jednak na drodze do tego efektu finalnego spotykały nas różne, przeróżne utrudnienia, od formalnych, przez prawne, aż po te finansowe. Nasze dążenia do „lepszej wersji siebie” zajęły blisko 7 lat, ale mamy to. Będzie pięknie. W promieniu 10 km wykarczujemy wszystkie drzewa” – informowano.

W dalszej części komunikatu nie kryto ubolewania nad tym, że teraz trzeba będzie poszukać innych alternatyw i pożegnać się z lubianym miejscem. „Nam też jest przykro. Przykro i smutno. Wszystko się zmienia i my też musimy. Musimy i chcemy, także ze względu na was. Dlatego trzymajcie za nas kciuki. Nie zapominajcie o nas. Wrócimy, piękniejsi i lepiej zorganizowani”. – komentowano.

Czytaj też:
Na „polskich Malediwach” zamknięto jeden basen. Kompleks działa od kilku tygodni
Czytaj też:
Nadchodzi hit na turystycznej mapie Pomorza. Polacy będą zachwyceni atrakcją

Źródło: Facebook / Przystań Brzegi