Turystka wybrała się w luksusowy rejs. Pasożyty zrujnowały jej wymarzone wakacje

Turystka wybrała się w luksusowy rejs. Pasożyty zrujnowały jej wymarzone wakacje

Dodano: 
Statek P&O Cruises/zdjęcie poglądowe
Statek P&O Cruises/zdjęcie poglądowe Źródło:Shutterstock / Dennis MacDonald
Tygodniowy rejs zamienił się w koszmar, gdy 39-latka odkryła w swojej kabinie pluskwy. Kobieta ostrzega innych turystów.

Wysokie ceny wycieczek, eleganckie hotele i renomowane biura podróży nie zawsze są gwarancją udanego wypoczynku. Wielokrotnie przekonali się o tym polscy turyści, rezerwujący urlopy w pakiecie all inclusive. Koszmarne wakacje mogą nas spotkać wszędzie, także na luksusowym statku wycieczkowym. 39-letnia turystka z Australii oświadczyła, że nigdy więcej nie wybierze się w morską podróż po tym, co zobaczyła podczas rejsu po wyspach Pacyfiku.

To miał być luksusowy rejs

39-letnia Corrine na początku maja wypłynęła w tygodniowy rejs z Brisbane. Australijka zakupiła bilety na podróż z P&O Cruises, brytyjską linią luksusowych statków wycieczkowych, operujących w wielu regionach świata, również na Pacyfiku. Po kilku nocach spędzonych w kabinie kobieta, która na co dzień jest pielęgniarką, zauważyła niepokojące ugryzienia na szyi, klatce piersiowej i nogach. Załoga poradziła jej, by wybrała się do lekarza, który na pokładzie bezpłatnie pomaga gościom przewoźnika. Gdy ten spokojnie wyznał, że za ukąszeniami stoją pluskwy, kobieta była przerażona. Wyglądało na to, że podobna sytuacja powtórzyła się na pokładzie w przeszłości. Do pokoju Australijki wezwano personel, który miał zdezynfekować pomieszczenie, a także rzeczy turystki. Jak twierdzi kobieta, sterylizacja została przeprowadzona niedokładnie, a ona do końca urlopu odczuwała niepokój. „Pluskwy całkowicie zrujnowały rejs” – powiedziała w rozmowie z mediami.

Kobieta żąda rekompensaty

Horror związany z pluskwami nie zakończył się wraz z powrotem do domu. Turystka wydała setki dolarów, aby upewnić się, że pluskwy nie trafią pod jej dach. Wyrzuciła swoje walizki i z pomocą profesjonalnej firmy ponownie zdezynfekowała swoje ubrania. Kobieta uważa, że jej urlop został zakłócony i domaga się zwrotu połowy wydanych pieniędzy. Pielęgniarka skontaktowała się z operatorem rejsów, który uważa, że obecność pluskiew na pokładzie nie została potwierdzona. Wściekła turystka obiecała, że nigdy więcej nie popłynie w podobną podróż z międzynarodowym przewoźnikiem P&O Cruises.

Czytaj też:
Larwy spadały na głowy pasażerów. Samolot musiał wrócić na lotnisko
Czytaj też:
Wakacje na Cyprze zamieniły się w koszmar. Jadowity wąż ukąsił turystkę

Opracowała:
Źródło: Daily Mail