Słynna światowa atrakcja będzie droższa. Zmiany wchodzą w życie już w połowie czerwca

Słynna światowa atrakcja będzie droższa. Zmiany wchodzą w życie już w połowie czerwca

Dodano: 
Wieża Eiffla
Wieża Eiffla Źródło:Shutterstock
Wieża Eiffla to zdecydowanie jedna z najbardziej popularnych atrakcji na świecie. Turyści co roku płacą za bilety, by wejść przynajmniej na drugie piętro. Okazuje się, że niebawem ceny będą wyższe.

Nowy cennik wstępu na wieżę Eiffla może zaskoczyć przyjezdnych. Pierwsze różnice poczują ci, którzy wybierają się na miejsce w okresie wakacyjnym. Od połowy czerwca za bilety zapłacimy więcej. Jak donoszą zagraniczne media, to ostatnie tygodnie, w których da się zaoszczędzić i kupić tańszą wejściówkę.

Podwyżka biletów na wieżę Eiffla

Bilety na wieżę Eiffla sprzedawane są przede wszystkim w kasach na miejscu oraz na oficjalnej stronie internetowej zabytku. Do wyboru mamy zawsze kilka opcji m.in. wejście do drugiego piętra schodami i wjazd na sam szczyt windą czy też wjazd windą już od parteru na samą górę. Podobnie jest z opuszczaniem szczytu. Czasem można dokupić też pakiet z lampką szampana czy nawet posiłkiem w lokalu dostępnym na miejscu. Oferty różnią się cenowo, jednak do tej pory osoba dorosła płaciła 29,40 euro, co daje około 125 zł.

Po zmianach, które wejdą w życie już w połowie czerwca, turyści wydadzą na atrakcję więcej. Podwyżki wyniosą 20 proc., a to oznacza, że bilet na więżę Eiffla będzie kosztował co najmniej 35,30 euro, czyli 150 zł. Dzieci od 12 do 14 lat zapłacą 17,70 euro, a te od lat 4 do 11 – 8,90 euro.

Wieża Eiffla będzie droższa z konkretnego powodu

Zarządzający obiektem tłumaczą, że podwyżki mają pokryć koszt nieodzownych prac remontowych wieży. Renowacje – w tym prace malarskie – mają trwać do 2027 roku. Zaplanowano także przegląd wind, którymi można dojechać na szczyt. Oznacza to też, że w pewne dni atrakcja może być niedostępna dla zwiedzających.

Wzrost opłat ma także zrekompensować znaczące straty finansowe z czasów pandemii COVID-19 i związanych z nią obostrzeń. Z danych podawanych przez zagraniczne media wynika m.in. że w 2020 roku odwiedzających było tam tylko około 1,6 mln, gdy wcześniej pojawiało się ponad 6 mln turystów. Taka nagła zmiana na przestrzeni roku powodowała duże kłopoty finansowe.

W 2021 roku było już nieco lepiej niż w 2020, jednak nadal więżę odwiedzało mniej niż 2,1 mln osób. Z danych SETE wynika, że w latach pandemii koszty operacyjne były trzykrotnie wyższe niż całkowity obrót finansowy.

Czytaj też:
Popularne kąpielisko będzie zamknięte. Turyści nie skorzystają z niego latem
Czytaj też:
Złe wiadomości dla turystów. Słynna plaża będzie zamknięta

Opracowała:
Źródło: CNN