Turyści są zaniepokojeni. Przez upadłość biura podróży ich wczasy mogą być zagrożone

Turyści są zaniepokojeni. Przez upadłość biura podróży ich wczasy mogą być zagrożone

Dodano: 
Turyści na plaży w Antalyi
Turyści na plaży w Antalyi Źródło:Shutterstock
Biuro FTI Touristik ogłosiło upadłość, co przyniosło niepokojące skutki dla wielu turystów. Decyzja touroperatora może bowiem uderzyć w sektor turystyczny kultowej tureckiej Antalyi. Wczasy wielu osób są zagrożone?

Grupa turystyczna FTI Group, która została założona w 1983 roku, zbankrutowała po 41 latach działalności. Informacja trafiła do mediów 3 czerwca i zelektryzowała branżę turystyczną. Stało się to tuż po wpłynięciu wniosku o upadłość w sądzie w Monachium. Niemieckie biuro podróży było bowiem przez lata jednym z trzech największych touroperatorów w Europie – po TUI Group i Der Touristik.

Klienci firmy są w trudnej sytuacji, gdyż część wyjazdów została odwołana, a część skrócona. Okazuje się, że dotyczy to m.in. wypraw do uwielbianej na całym świecie Turcji i jej kurortu Antalyi.

Biuro ogłosiło upadłość

Upadłość niemieckiego touroperatora FTI może uderzyć w sektor turystyczny Antalyi. Branża turystyczna w popularnej wakacyjnej miejscowości stoi w obliczu dużego ryzyka związanego z bankructwem marki.

Na początku tygodnia FTI, trzeci co do wielkości organizator wycieczek w Europie, złożył wniosek o upadłość w niemieckim sądzie. A teraz wychodzą na jaw konsekwencje tego zdarzenia.

3 czerwca ogłoszono, że wycieczki, które jeszcze się nie rozpoczęły, zostaną odwołane lub skrócone. Co ciekawe, z usług touroperatora miało skorzystać nawet 400 tys. osób. Według przedstawicieli branży dokonano tu aż tylu rezerwacji, ale nie dokonano za nie płatności.

Wycieczki do Turcji zagrożone?

FTI jest właścicielem wielu obiektów noclegowych w rejonie Morza Śródziemnego i prowadzi m.in. 12 hoteli w Turcji. Według Recepa Yavuza, przewodniczącego Grupy Roboczej ds. Turystyki Rady Miasta Antalya, miejscowość z pewnością odczuje skutki upadłości organizacji.

„FTI przyciągało do Turcji ponad milion turystów z Europy rocznie. Obecnie operator przywiózł tu 25 000 gości. Ci wczasowicze powinni mieć możliwość powrotu do swoich krajów” – powiedział Yavuz, dodając, że bankructwo FTI może wywołać chaos w krajach śródziemnomorskich.

Nie jest jasne, co stanie się dalej – powiedział Kaan Kavaloğlu, prezes Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Inwestorów Turystycznych (AKTOB).

„Naszym priorytetem jest to, aby klienci, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem FTI, nadal przyjechali do Turcji na wakacje” – dodał. Rozpoczęto już rozmowy z wieloma touroperatorami w celu rozwiązania problemów wynikających z upadłości firmy. „Sytuacja nie jest tak poważna jak bankructwo Thomasa Cooka, ale nadal budzi niepokój. FTI jest winna tureckim firmom od 25 do 30 milionów euro” – dodał.

Czytaj też:
Polakom znudził się ten kierunek. Ogromny spadek rezerwacji
Czytaj też:
Dokąd Polacy polecą na wakacje? Znamy listę 20 najpopularniejszych miejsc

Opracowała:
Źródło: hurriyetdailynews.com