Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach przekazała tragiczną informację o śmierci dwóch nastolatek, które w czwartek 20 czerwca zaginęły pod wodą w zbiorniku retencyjnym „Kaczy Smug” w województwie świętokrzyskim. Służby odnalazły dziewczynki i podjęły resuscytację, jednak nie udało im się uratować ich życia. Na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratora.
Nie żyją dwie nastolatki
W zbiorniku retencyjnym położonym we wsi Wiązownica-Kolonia w powiecie staszowskim doszło do śmierci dwóch nastolatek. 16-letnie dziewczynki przyjechały nad „Kaczy Smug” w czwartek po południu. Miejscowa policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu krótko po godzinie 19. „Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że na retencyjny zbiornik wodny, należący do Lasów Państwowych, na rowerach przyjechała grupa pięciu osób: dwóch chłopców i trzy dziewczynki. Dwie 16-latki weszły do wody pomoczyć nogi. W pewnym momencie straciły grunt pod stopami i zniknęły pod lustrem wody” – poinformowała asp. Joanna Szczepaniak ze świętokrzyskiej policji. Na miejscu wezwano oddziały policji i sześć jednostek straży pożarnej, którym po długich zmaganiach udało się wydobyć dziewczynki z wody. Niestety, pomimo podjętej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się uratować ich życia.
Tragedia nad wodą
„Obecnie na miejscu wciąż trwają czynności z udziałem prokuratora” – czytamy. Zbiornik, w którym utonęły nastolatki to rozległy teren o powierzchni około półtora hektara. Jeden z obecnych na miejscu świadków próbował pomóc poszkodowanym dziewczynom, jednak nie potrafił wystarczająco dobrze pływać. To zdarzenie pokazuje, jak chwila nieuwagi potrafi doprowadzić do tragedii. Co roku w Polsce, szczególnie w okresie wakacyjnym, nad akwenami dochodzi do utopień. Pływanie powinno odbywać się tylko na strzeżonych kąpieliskach pod okiem ratownika.
Czytaj też:
Tragiczna śmierć nad Bałtykiem. Morze wyrzuciło ciało fokiCzytaj też:
Turystka pozwała wakacyjny kurort. W tle tajemnicza śmierć jej męża