Do przykrej sytuacji doszło kilka dni temu na warszawskim Lotnisku Chopina. Właśnie stamtąd wybierała się w podróż znana piosenkarka Honorata Skarbek. Oczywiście na miejscu były też setki innych pasażerów zaaferowanych lotem i znalezieniem swojej bramki. W pewnym momencie uwagę kobiety zwróciło zagubione dziecko. „Dziewczynka płakała i krzyczała” – opisywała Honorata Skarbek. O całym zdarzeniu opowiedziała po wszystkim na swoim tiktokowym profilu.
Zagubione dziecko na lotnisku Chopina. Pomogła Honorata Skarbek
Wspomniane dziecko powinno przebywać na lotnisku razem z rodzicami. Z relacji Skarbek wynikało, że mogło mieć około 4 lub 5 lat. Niestety dziewczynka nagle zgubiła swoich opiekunów i biegła przed siebie z płaczem. „Nikt nie zwrócił na to uwagi. Byłam jedyną osobą, która słysząc te rozpaczliwe krzyki dziewczynki podbiegła do niej” – mówiła piosenkarka. Skarbek próbowała dowiedzieć się czegoś o dziecku, jednak kontakt z nim okazał się utrudniony – nie rozmawiało ono w języku polskim, ani angielskim. Na szczęście w pobliżu był personel lotniska, który przejął „zgubę”.
„Poszłam do najbliższych pracowników lotniska i powiedziałam o sytuacji. Przejęli dziewczynkę i już za 10 minut słyszałam komunikaty o tym, że dziecko poszukuje swoich rodziców” – relacjonowała kobieta. Zdradziła też, że wcale nie zajęło to dużo czasu i nawet nie myślała, że można by postąpić inaczej.
Dziewczynka znalazła uratowane
Po interwencji Honoraty Skarbek dziecko szybko zostało odnalezione. Od strażników dowiedziała się później, że rodzice zgłosili się po dziewczynkę i wszystko skończyło się dobrze. Piosenkarka w swoim filmie umieszczonym w sieci prosiła innych o uwagę i ostrożność. „Jeśli kiedykolwiek będziecie świadkiem takiej sytuacji – coś będzie wzbudzać wasz niepokój, to reagujcie. Tym bardziej jeśli jest to dziecko na lotnisku” – mówiła. Wyrażała też ubolewanie z powodu ludzkiej znieczulicy.
Internauci komentujący tiktokowy post nie kryli emocji i też wyrażali swoje zdanie w sprawie. „Absolutnie przeraża mnie ta obojętność i znieczulica, która aktualnie panuje. Dziękuję, że nie przeszłaś obojętnie” – pisano. „Masakra, to jest straszne, jak ludzie mogą olać coś takiego. Niestety, byłam świadkiem wielu sytuacji, gdzie potrzebna była pomoc a naokoło dużo ludzi i zero pomocy” – dodał ktoś inny. Pozostaje mieć nadzieję, że ten incydent uświadomi kolejne osoby, a ludzie nie będą obojętni.
Czytaj też:
8-latka straciła przytomność na pokładzie. Samolot wylądował awaryjnie, ale nie udało się jej uratowaćCzytaj też:
Dantejskie sceny w samolocie Ryanaira. Turyści zamienili lot w piekło