O tym jak nieprzewidywalny i niebezpieczny jest wulkan Etna, przekonywaliśmy się już wiele razy. Tylko w lipcu tego roku odnotowano więcej niż jeden wybuch – 4 i 15 lipca. Tego typu incydenty mają wpływ m.in. na lotnictwo. W okresie wakacyjnym turyści znów muszą mierzyć się ze sporymi utrudnieniami.
Zawieszone loty w Katanii
Do kolejnego wybuchu wulkany na Sycylii doszło we wtorek 23 lipca. „Chmura popiołów wzniosła się na wysokość ośmiu kilometrów nad stożkiem wulkanu” – powiadomili badacze z Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii Obserwatorium Etny w Katanii. Etna to najwyższy i największy wulkan w Europie oraz jeden z najbardziej aktywnych na świecie. Ma też najdłuższą udokumentowaną historię erupcji spośród wszystkich miejsc tego typu.
Skutkiem tego wydarzenia jest to, że odwołano wszystkie odloty i przyloty do Katanii. Ucierpią nie tylko turyści z Polski, ale też zza granicy. Wielu rodaków wybierało tanie połączenia z Wizz Air i liczyło na bezproblemową podróż na wakacje. Niestety, jeśli chcieliście lecieć dzisiaj, trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Sztab kryzysowy zdecydował, że loty zostaną wznowione, gdy zakończy się opadanie pyłu wulkanicznego i teren lotniska zostanie uprzątnięty. Do tego czasu rejsy będą odwoływane lub przekierowywane na inne lotniska.
Poważne skutki wybuchu
Po wybuchu wulkanu, nad Sycylią natychmiast pojawiła się ośmiokilometrowa chmura czarnego pyłu. Problemy z odlotami i przylotami to niejedyne zagrożenie. Zanieczyszczone powietrze może mieć poważne skutki zdrowotne, zwłaszcza dla osób, które mierzą się z przewlekłymi chorobami płuc.
Turyści, którzy stracili swój lot, muszą kontaktować się bezpośrednio ze swoimi liniami lotniczymi. Dyrekcja portu lotniczego w Katanii zaapelowała do podróżnych, by starali się uzyskać dodatkowych informacje właśnie w ten sposób.
Czytaj też:
Kompletny chaos na lotniskach w Chorwacji. Odwołane loty i opóźnieniaCzytaj też:
Problemy na lotnisku w ulubionym kraju Polaków. Loty opóźnione