Choć należą do Unii Europejskiej, potrzebujemy nawet kilkunastu godzin, by dotrzeć tu z Polski najszybszym lotem. Te rozsiane po świecie wyspy mają kilka wspólnych cech: wszędzie możemy zapłacić w walucie euro i wszędzie na pewno z łatwością porozumiemy się po francusku. Martynika, Majotta, Gwadelupa, Gujana Francuska, Saint-Martin i Reunion to departamenty lub wspólnoty zamorskie Francji, gdzie jako obywatele UE możemy podróżować z łatwością.
Dżungla w Europie? To możliwe
Podróż na koniec świata tylko z dowodem? Jest to możliwe do zrealizowania, pod warunkiem że wybierzemy się do jednego z zamorskich francuskich departamentów na Karaibach lub u wybrzeży Afryki. Mowa o kilku wyspach i jednym terytorium w Ameryce Południowej, które stanowią integralną część Francji. Podobnie jak kraj położony na Starym Kontynencie, są więc członkami Unii Europejskiej. To Martynika, Majotta, Gwadelupa, Saint-Martin i Reunion, oraz granicząca z Brazylią i Surinamem Gujana Francuska. Poza Gujaną, Reunionem, który leży na Oceanie Indyjskim, około 700 km na wschód od Madagaskaru i Majottą położoną w Kanale Mozambickim, wszystkie pozostałe znajdziemy w archipelagu Małych Antyli na Karaibach.
Jedynym miejscem, w którym możemy spodziewać się konieczności posiadania paszportu, jest Majotta. W pozostałych przypadkach wystarczy nam dowód (pod warunkiem że podczas naszej podróży nie przesiadamy się w krajach, które nie należą do wspólnoty). Przed wyjazdem do wskazanych miejsc warto sprawdzić aktualnie obowiązujące zasady na stronach rządowych.
Wysoka temperatura przez cały rok
Wszystkie te miejsca charakteryzują się gorącym, tropikalnym klimatem i wysoką temperaturą (powyżej 30 stopni Celsjusza) przez 365 dni w roku. Jeśli chcemy polecieć na Reunion, idealną alternatywę dla położonego w tym regionie Mauritiusa czy Seszeli, to idealny czas na wizytę właśnie dobiega końca.
To miejsce, podobnie jak Majottę najlepiej odwiedzić w porze suchej, przypadającej na miesiące od maja do końca listopada. Sporo turystów przylatuje tam także w grudniu. Jak wygląda to w przypadku wysp karaibskich? Najlepszy czas na odwiedziny przypada właśnie pomiędzy grudniem a kwietniem. W pozostałą część roku deszcz nie musi być jednak przyczyną rezygnacji z wymarzonych wakacji. Od sierpnia do października (a czasem nieco dłużej) w tej części świata trwa jednak sezon huraganowy – wtedy lepiej pomyśleć o wyborze innego kierunku.
Czytaj też:
Egzotyczny i tajemniczy kierunek na grudzień. Czy podbije serca Polaków tak, jak Zanzibar?Czytaj też:
Tu pojedziesz na wakacje bez paszportu. Wystarczy mieć dowód osobisty