Rewolucja zachodzi w Mediolanie. Wszystko po tym, jak 2 stycznia 2025 roku miejskie władze pozwoliły na pochówek prochów zwierząt na cmentarzach miejskich. Choć dla wielu decyzja może być kontrowersyjna, tak naprawdę, dotyczy kwestii ważnej dla dużej części społeczeństwa.
Cmentarze w Mediolanie także dla zwierząt
Domowe zwierzęta jak psy, koty, świnki morskie, a także mniejsze gatunki nierzadko towarzyszą nam w codziennym życiu. Często traktowane są jak prawowici członkowie rodziny i kochani do granic możliwości. Z tego powodu opiekunowie pupili często chcieliby zagwarantować im godny pochówek, gdy te odejdą.
O sprawie związanej ze zgodą na nietypowy pochówek poinformował m.in. włoski dziennik „Il Sole-24 Ore”. Zdradzono, że nowe przepisy dotyczące pogrzebów zwierząt pozwalają na pochowanie psów, kotów, chomików, królików, ptaków, ryb, żółwi, a nawet fretek. Jak dokładnie ma to wyglądać? Jest jeden haczyk.
Pochówek zwierząt w Mediolanie
Zgodnie z nowym prawem, mieszkańcy Mediolanu będą mogli pochować swojego zmarłego zwierzaka na cmentarzu, jednak wyłącznie w swoim własnym grobie. Pochówek prochów lub szczątków zwierzęcia może odbyć się po pogrzebie jego właściciela, a nawet jednocześnie, podczas jednej ceremonii.
Radna służb obywatelskich, Gaia Romani poinformowała, że nowa zasada to akt grzeczności, na który wielu czekało. „Wiemy, jak dziś coraz więcej osób nawiązuje szczególną relację ze swoimi pupilami na równi z bliskim członkiem rodziny i wiedząc, że może on przy nim odpocząć, gwarantując mu godny pochówek. To z pewnością inicjatywa pełna troski i wrażliwości, która przynosi ulgę tym, którzy kochają zwierzęta i dzielą z nimi część swojego życia” – mówiła.
Jasno określono też inne zasady. Na nagrobku artefaktu lub grobowcu rodzinnym zabrania się umieszczania napisów odnoszących się do zwierzaka oraz umieszczania na grobie wizerunków go przedstawiających. Dopuszczalne jest jednak wykonanie zdjęcia zmarłego wraz ze zwierzęciem. Każde przeniesienie prochów zmarłego właściciela zwierzęcia, będzie się wiązać także z przeniesieniem prochów zwierzęcia. Jeśli nowe miejsce docelowe nie będzie w stanie pomieścić obu, urna ze zwierzęciem będzie musiała zostać zabrana przez kogoś z rodziny.
Czytaj też:
Surowy zakaz od 1 stycznia. Jedziesz do Włoch? Lepiej uważajCzytaj też:
Dwa nowe kraje w pełni w Schengen. Tu nie ma już kontroli granicznych