Limity dla turystów na znanej wyspie. Liczba odwiedzających musi się zmniejszyć

Limity dla turystów na znanej wyspie. Liczba odwiedzających musi się zmniejszyć

Dodano: 
Wyspa Comino na Malcie
Wyspa Comino na Malcie Źródło: Shutterstock / Vedad.Ceric
Zbyt duża liczba turystów może być poważnym problemem. Popularna europejska wyspa musi poradzić sobie z wyzwaniem.

Majorka, Ibiza, a teraz Malta – wszystkie te wyspy w wysokim sezonie mają do czynienia z napływem masowych turystów. Choć wiosną i jesienią w apartamentach i hotelach wciąż są dostępne wolne pokoje, latem te turystyczne kierunki zauważają dynamicznie rosnące liczby odwiedzających. Turyści lubią odwiedzać punkty, które wcześniej widzieli na Instagramie, co często wpływa na kumulowanie się tłumów przy największych atrakcjach. Do jednego z takich miejsc należy Comino – niewielka wysepka pomiędzy Gozo a Maltą, która wkrótce ma wprowadzić ograniczenia dla turystów.

Latem odwiedza ją 10 tysięcy osób dziennie

Comino ma zaledwie 3,5 kilometra kwadratowego, jednak to nie przeszkadza setkom tysięcy turystów w jej eksploracji. Największym zainteresowaniem cieszą się żywe, lazurowe wody, w których zagraniczni goście kąpią się i relaksują. Chodzi o tak zwaną Błękitną Lagunę, do której przypływają łodzie z turystami zwerbowanymi w innych lokalizacjach Malty. Niestety jak podają maltańskie media, powstający hałas i zalegające odpady zagrażają przyrodzie niewielkiej wysepki. Rząd kraju postanowił zareagować, by już tego lata sytuacja uległa poprawie. „Można się spodziewać, że Blue Lagoon na Comino odwiedzi o połowę mniej turystów niż zwykle” – pisze Times of Malta.

Ograniczenia dla operatorów łodzi

Rząd Malty chce wprowadzić limit pojemności dla komercyjnych operatorów łodzi. Do „uporządkowania wyspy” i jej problemów zobowiązał się minister turystyki Ian Borg. „Nie możemy pozwolić operatorom na przewożenie 800 osób na raz. Plan zakłada zmniejszenie liczby pasażerów o połowę” – zapowiedział polityk. Plan zakłada również, by pasażerowie mogli wysiadać z łodzi dalej od brzegu wyspy. Niestety takie rozwiązania mogą okazać się niewystarczające, na co zwracają uwagę ekolodzy. Część zmian najprawdopodobniej uda się wprowadzić jeszcze w te wakacje, na kolejne Maltańczycy będą musieli poczekać nawet dwa lata.

Czytaj też:
Gorące nowości biur podróży na lato. Te kierunki nie zrujnują portfela
Czytaj też:
Najcieplejsze miejsca w kwietniu na każdą kieszeń. Tutaj warto polecieć już teraz

Opracowała:
Źródło: timesofmalta.com/lovinmalta.com/express.co.uk