W piątek 11 kwietnia wybrałam się na wielkie otwarcie nowej atrakcji Kolejkowo Warszawa. Znajdziemy ją w budynku Warsaw Towers przy ul. Siennej 39, tuż przy Dworcu Centralnym. Nawet jeśli jesteście osobami spoza tego miasta, traficie tam z łatwością. Co zobaczycie na miejscu? Prawdziwą Warszawę tylko w miniaturowej wersji. Ta nawet w takim wydaniu tętni życiem, dzięki scenkom czy efektom specjalnym. Przedstawiciele i autorzy tego przedsięwzięcia przywitali wszystkich osobiście. Pozytywnych wrażeń nie brakowało, a ja byłam oczarowana. Przed wami skrót tego, jak wygląda ten magiczny świat makiet, choć zdjęcia oddają to wnętrze tylko w niewielkim stopniu.
Kolejkowo Warszawa już otwarte. Co to za atrakcja?
Kolejkowo to interaktywna makieta kolejowa, która przedstawia w wybraną rzeczywistość. Na makiecie tej pojawiają się miniaturowe pociągi, tramwaje, samochody, statki, a nawet samoloty. Tym razem większość elementów powstawała jak zwykle w sercu przedsięwzięcia, czyli w modelarni w Jeleniej Górze, a reszta na miejscu, czyli w Warszawie. Do tej pory turyści mogli oglądać odwzorowywany Wrocław i Gliwice, teraz przyszła pora na następne miasto. Przy wszystkim pracowało około 20 modelarzy, a do tego m.in. stolarze i elektrycy. Projekt tworzony był od dwóch lat.
– Warszawa to kolejny, bardzo ważny rozdział w historii Kolejkowa. Chcieliśmy pokazać stolicę w sposób, który zaskakuje, wzrusza i wciąga detalami. Nad miastem zatacza się burza z prawdziwym deszczem, a odwiedzający mogą samodzielnie uruchamiać scenki za pomocą interaktywnych przycisków, stając się częścią miniaturowego świata – mówił Jakub Paczyński, prezes i pomysłodawca Kolejkowa.
O tym, co wyróżnia ten obiekt od pozostałych, mówił Mikołaj Królikowski przedstawiciel Kolejkowa w Warszawie.
- To, co wyróżnia atrakcję w tym mieście od innych naszych lokalizacji, to to, że zastosowano tu wiele technologicznych rozwiązań, których w naszych makietach nie było wcześniej. Ciekawostką jest, że pierwszy raz został stworzony statek pływający po Wiśle, który przepływa pod dwoma mostami – informował.
Podkreślał, że to miejsce dla osób w każdym wieku oraz rolę interaktywnych elementów. – Chcemy, aby gość skoncentrował się na tym, co ogląda, ciągle był czymś zaskakiwany, a nie patrzył się w telefon – dodawał.
Czego nie zobaczycie w formie makiety? Pałacu Kultury czy Dworca Centralnego, za to widoczna jest Warszawa Śródmieście. Brakujące atrakcje ujrzymy na zdjęciach, które doskonale dopełniają całość. Realizatorka projektu Kolejkowo tłumaczyła, skąd decyzja o rezygnacji przedstawiania najsłynniejszego budynku w mieście. Chodziło głównie o aspekty techniczne – okazał się za wysoki. – Jeżeli obiekt jest za duży, to na takiej makiecie staje się nudny, bo nie wiele możemy do niego włożyć, rezygnujemy z takich elementów. – tłumaczyła.
Mimo że nie wszystko się pojawia, to atrakcji, budynków i szczegółów jest i tak wystarczająco dużo. Pracownicy miejsca informują, że na spokojne zwiedzanie najlepiej przeznaczyć minimum 1,5 godziny. Co ciekawe miejsce to ciągle będzie się rozwijać, z biegiem czasu pojawią się tam nowe elementy, a niektóre będą zastępowane innymi.
Tak wygląda Kolejkowo Warszawa
Na miejscu jest magicznie, kolorowo, a przestrzeń jest bardzo duża. Ekspozycja zajmuje aż 1000 metrów kwadratowych. Znajdziecie tam 580 metrów torowiska, 17 pociągów, 68 wagonów, 202 samochody, 155 budynków, 5023 figurki ludzi i zwierząt, a do tego mosty i tunele.
Przyglądając się makietom, zobaczycie wiernie odwzorowany Zamek Królewski, Stare Miasto, Plac Zamkowy, Kolumnę Zygmunta, Cytadelę, Most Gdański, Pomnik Małego Powstańca, Syrenkę, bazar Różyckiego, Plac Zbawiciela, a nawet kamienicę z serialu „Alternatywy 4” i wiele innych. Na mnie najbardziej spektakularne wrażenie robił efekt burzy i deszczu przy Placu Zbawiciela, mogliśmy obserwować, jak woda pojawia się na ulicach, a mieszkańcy stoją na miejscu pod parasolami.
Jedyne czego moim zdaniem zabrakło to podpisów konkretnych miejsc pod makietami, myślę, że one ułatwiłyby zwiedzanie osobom nieznającym miasta. Słyszałam, jak niektórzy pytali, gdzie znajdą dany element – myślę, że ze wskazówkami byłoby łatwiej.
W miniaturowej rzeczywistości możemy liczyć na dzień, który trwa 9 minut. Później robi się ciemno i nadchodzi noc, która trwa 4 minuty. Niezależnie od pory mieszkańcy Kolejkowa prowadzą swoje codzienne życie w otoczeniu starannie odwzorowanych budynków i ulic. Jesteście ciekawi więcej? Najlepiej zobaczyć, to na żywo.
Czytaj też:
Ta atrakcja połączy pokolenia. Miniaturowa Warszawa ożyjeCzytaj też:
„Małe Tokio” w Warszawie. Na te widoki warto czekać cały rok