Na długo pozwolił zapomnieć o sobie Wizz Air w porcie Olsztyn-Mazury w Szymanach. Od ponad półtora roku turyści nie mogli latać stamtąd znanymi węgierskimi liniami. Najmniejsze lotnisko w Polsce, choć kameralne, ma swoich fanów, a ci długo czekali na zmiany. Niebawem oferta dostępnych tam lotów się poszerzy. Turyści zyskają połączenie do Dortmundu.
Wizz Air wraca do portu Olsztyn-Mazury
Loty Wizz Aira na Mazurach zostaną wznowione jesienią 28 października. Turyści będą mogli z nich korzystać 2 razy w tygodniu – we wtorki i soboty. Bilety już są w sprzedaży, a ich ceny zaczynają się od 69 zł. To korzystna opcja nie tylko dla fanów city breaków, ale też dla osób, które mają rodzinę mieszkającą w Niemczech.
Będzie to już drugie połączenie do Niemiec z tego lotniska. Wcześniej w tym roku loty uruchomił konkurencyjny Ryanair. Z nim można podróżować do portu Dusseldorf Weeze, a kierunek ten cieszy się dużym zainteresowaniem Polaków. Wygląda na to, że podobnie może być w przypadku Dortmundu.
„Z ogromną radością oferujemy pasażerom z regionu Warmii i Mazur bezpośrednie połączenie z Dortmundem — miastem o bogatej historii, dynamicznej kulturze i nowoczesnym charakterze. Wierzymy, że ta trasa zapewni przystępne cenowo możliwości podróży zarówno dla osób podróżujących rekreacyjnie, jak i służbowo. Dzięki naszej nowoczesnej, paliwooszczędnej flocie, możemy łączyć niskie taryfy z komfortem i troską o środowisko. Z niecierpliwością oczekujemy na powitanie zarówno nowych, jak i powracających pasażerów na pokładzie naszych samolotów” – przekazywał Salvatore Gabriele Imperiale, Menedżer ds. Komunikacji Korporacyjnej w Wizz Air.
Choć trzeba jeszcze trochę poczekać, to zdecydowanie jest na co. Warto pamiętać, że Dortmund to miasto znane m.in. ze sportowych wydarzeń, na które zjeżdżają się miłośnicy klubów piłkarskich z różnych stron świata. Ponadto na miejscu dobrze rozwija się scena artystyczna i kulturalna, a liczne muzea czy kluby muzyczne co roku zachęcają do odwiedzin.
Czy to oznacza koniec wcześniejszych problemów?
Wizz Air zawiesił swoje połączenia w Szymanach wiosną 2024 roku z powodu problemów z silnikami samolotów. Chodziło o te firmy Pratt&Whitney. Przewoźnik był zmuszony uziemić część swoejej floty, choć nie było to dla niego korzystne. Skończyło się na spadku statystyk, a także rozczarowaniu wielu turystów, którzy regularnie korzystali z połączeń.
Wygląda na to, że niebawem wszystko ma wrócić do normy. Pozostaje mieć nadzieję, na dalszy rozwój linii w tym miejscu.
Czytaj też:
Do zdobycia nawet 1000 euro. Wizz Air oddaje pieniądze za biletyCzytaj też:
To jeden z ulubionych kierunków Polaków. LOT zaoferuje więcej połączeń