Wstrząsający wypadek na wakacyjnej wyspie. Samochód wjechał w tłum turystów

Wstrząsający wypadek na wakacyjnej wyspie. Samochód wjechał w tłum turystów

Dodano: 
Ibiza
Ibiza Źródło: Shutterstock
Jedna osoba nie żyje, a dwie zostały ranne w tragicznym wypadku na Ibizie. Samochód wjechał w grupę turystek spacerujących na promenadzie obok plaży.

Na jednej z najpopularniejszych hiszpańskich wysp w niedzielę przed południem doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła jedna osoba, a dwie inne zostały ranne. Kierowca będący pod wpływem gazu rozweselającego wjechał w grupę plażowiczów na promenadzie obok plaży Pouet, niedaleko miasteczka San Antonio. Jak wynika z informacji przedstawionych przez lokalne media, sprawcą wypadku jest Irlandczyk, a wśród poszkodowanych kobiet znajdują się obywatelki Wielkiej Brytanii.

Wypadek obok plaży na Ibizie

W niedzielę w zachodniej części Ibizy doszło do śmiertelnego wypadku. Imprezowe centrum Europy po raz kolejny stało się miejscem tragedii, której można było uniknąć. Chwilę przed południem kierowca Jeepa Wranglera wjechał w grupę młodych kobiet spacerujących wzdłuż promenady obok plaży Pouet, a następnie uderzył w restaurację. Poszkodowane turystyki natychmiast trafiły do szpitala, gdzie stwierdzono zgon jednej z nich. Na ten moment stan drugiej pozostaje poważny, a trzeciej krytyczny.

Kierowca już na miejscu został poddany testowi na narkotyki, którego nie przeszedł. Irlandczyk był najprawdopodobniej pod wpływem podtlenku azotu, znanego jako gaz rozweselający.

Turyści mogą być w niebezpieczeństwie

Niestety ostatnia tragedia nie jest wyjątkiem, bo na Ibizie w tym roku doszło już do innych wypadków drogowych spowodowanych alkoholem i narkotykami. Turyści mogą być w niebezpieczeństwie szczególnie przez rosnący problem z niedoborem personelu medycznego.

Ratownicy bardzo często wzywani są na interwencje do klubów nocnych, co może być przyczyną zbyt późnego dotarcia służb na miejsce w innych przypadkach. System jest przeciążony, a ci, którzy z innych względów również potrzebują pomocy, mogą jej nie dostać. Związki zawodowe domagają się więc działania ze strony właścicieli dyskotek, którzy powinni zatrudniać własny personel medyczny, a nie polegać na publicznym systemie.

Czytaj też:
Seria utonięć na znanej wyspie. Turyści nie zdają sobie sprawy z zagrożenia
Czytaj też:
Autobus z turystami spadł w przepaść. Ofiary śmiertelne na Sri Lance

Opracowała:
Źródło: diariodeibiza.es/thesun.co.uk/metro.co.uk