Inwazja na Ukrainę i wielokrotnie popełniane przez rosyjskich żołnierzy zbrodnie wojenne mogą spędzać sen z powiek bardziej świadomym obywatelom Federacji Rosyjskiej. Jak się jednak okazuje, nie jest to powód wystarczający do zrezygnowania z wakacji w Europie i innych krajach wspierających Ukrainę. Wystarczy tylko... udawać, że nie jest się z Rosji. Na przykład poprzez zaklejenie samochodowej rejestracji nieprześwitującym plastrem.
Powody zaklejania rejestracji mogą być oczywiście również znacznie prostsze. Lęk przed konfrontacją z przeciwnikami wojny czy chęć zabezpieczenia drogiego samochodu przed spodziewanymi aktami wandalizmu wydają się równie prawdopodobnym wytłumaczeniem.
Jak przekonuje aktor Jacek Poniedziałek, który w Słowenii sfotografował tego typu oklejony pojazd, podobnych zabiegów widział na tamtejszych ulicach znacznie więcej. „Rosjanie na wakacjach w Europie ukrywają pochodzenie swoich tablic rejestracyjnych, A jest ich tu dużo!” – pisał, dodając hasztag #wolnaUkraina.
Internauci komentujący fotografię Poniedziałka jak zwykle mieli wiele do powiedzenia w tym temacie. Cześć doradzała, żeby odklejać „plastry”, odsłaniając flagę Federacji Rosyjskiej. Inni namawiali do zrywania tablic czy niszczenia takich pojazdów przy użyciu kluczy. Jeszcze inni zwracali uwagę, że podobnie oklejone wozy znaleźć można na przykład na Półwyspie Helskim.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ambasada sugeruje powieszenie jeńców. „Barbarzyństwo i zdziczenie, a nie dyplomacja”