O planowanym łagodzeniu obostrzeń poinformowała w środę Japonia. Kraj kwitnącej wiśni już od 7 września nie będzie wymagał od zaszczepionych podróżnych przedstawienia wyników testów na COVID-19. Zwiększy się również dzienny limit turystów mogących przekraczać granicę tego kraju.
Japonia to jednak niejedyny kraj w Azji, który w najbliższych dniach poluzuje zasady wjazdu. Na podobny krok zdecydowała się również Korea Południowa.
Korea Południowa łagodzi zasady wjazdu. Częściowy koniec z testami
Korea Południowa to z pewnością jeden z krajów, który znajduje się wysoko na liście marzeń wielu podróżników na całym świecie. Niestety z powodu pandemii koronawirusa dotarcie do niego nie było łatwe. Wszystko wskazuje jednak na to, że poprawiająca się sytuacja pozytywnie wpłynie również na sektor turystyczny.
Zgodnie z najnowszymi informacjami przekazanymi przez władze w Seulu już od soboty 2 września osoby podróżujące do Korei Południowej nie będą musiały przedstawiać negatywnego wyniku testu na koronawirusa wykonanego przed przyjazdem. Niestety turyści nadal będą musieli wykonać test PCR w ciągu 24 godzin od przybycia i uzyskać negatywny wynik.
Co ciekawe, decyzja o złagodzeniu zasad wjazdu do Korei Południowej zapadła w momencie, kiedy w kraju dzienna średnia zachorowań utrzymuje się na poziomie 100 tys. przypadków. To i tak o wiele mniej niż w połowie sierpnia, kiedy to średnia zachorowań oscylowała w okolicy 180 tys. zakażeń. „Tygodniowa liczba infekcji spadła po raz pierwszy od dziewięciu tygodni, a wirus wykazuje oznaki spowolnienia” – mówił w środę Lee Ki-il, drugi wiceminister zdrowia w kraju, uzasadniając decyzję o złagodzeniu obostrzeń.
Przypominamy również, że w Korei Południowej nadal obowiązkowe jest zasłanianie ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych. Dodatkowo osoby, które uzyskają pozytywny wynik testu na koronawirusa, będą musiały poddać się 7-dniowej kwarantannie.
Czytaj też:
Nie toalety czy stoliki są najbrudniejsze w samolocie. Epidemiolog o zagrożeniach w podróży