Idealny urlop all inclusive zmienił się w piekło. Polacy o pladze w hotelu na Krecie

Idealny urlop all inclusive zmienił się w piekło. Polacy o pladze w hotelu na Krecie

Dodano: 
Kreta
KretaŹródło:Shutterstock / Arpan Bhatia
Kreta od lat cieszy się ogromną popularnością wśród turystów z Polski. Nietrudno się dziwić, ponieważ jest to jedno z miejsc w Europie, gdzie lato trwa najdłużej. Niestety wymarzone wakacje czasami potrafią zmienić się w piekło.

Wczasy all inclusive to jeden z najpopularniejszych sposobów na spędzanie urlopów za granicą. Piękna plaża, słońce i szeroka gama posiłków serwowana o regularnych godzinach. Wakacje bez zmartwień. Przynajmniej do momentu, kiedy ponad połowa gości hotelowych nie nabawi się zatrucia pokarmowego.

Horror na Krecie. Turyści i personel z grypą żołądkową

O całej sytuacji, do której doszło w hotelu Kalypso Cretan Vilage & Resort Spa na Krecie w rozmowie z WP opowiedział jeden z wczasowiczów, który w poniedziałek wrócił do kraju z wakacji, które nie zakończyły się dla niego zbyt pomyślnie. Jak się okazuje, zarówno on, jak i ok. 70 proc. gości hotelowych, w tym wielu Polaków, podczas weekendu nabawili się grypy żołądkowej.

Turyści zmagali się z biegunką, wymiotami, a także wysoką gorączką. Na podobne dolegliwości skarżył się również personel. – Warunki sanitarne w hotelu urągają wszelkim normom. Znajdowaliśmy brudne sztućce, woda w basenach jest zielona od glonów – opowiadał w rozmowie z WP turysta.

Wyjazd do Kalypso Cretan Vilage & Resort Spa mężczyzna wykupił w biurze TUI i to właśnie z nim kontaktował się, kiedy pojawiły się u niego dolegliwości żołądkowe. – TUI potwierdził wdrożenie procedury, zalecił zgłoszenie się do lekarza lub kontakt z ubezpieczycielem, by skorzystać z porady lekarskiej. Poinformował też o powiadomieniu lokalnego sanepidu w celu zbadania pożywienia w hotelowej restauracji – relacjonował.

Czytaj też:
Tak naprawdę wygląda Tunezja. Tego nie zobaczycie w katalogach biur podróży

Hotel na Krecie rozdawał darmowe środki turystom

Po zejściu do recepcji okazało się, że obsługa hotelu była już przygotowana na dolegliwości gości. Każdy otrzymywał za darmo leki zwalczające biegunkę. Niestety niewiele to pomogło, ponieważ w niedzielę (dzień po wystąpieniu pierwszych objawów) plaża, a także basen w hotelu były puste, ponieważ turyści z powodu objawów zatrucia pokarmowego nie wychodzili z pokoi.

Redakcja WP próbowała skontaktować się z biurem TUI w celu uzyskania komentarza do zaistniałej sytuacji. Do momentu publikacji materiału touroperator nie postanowił zabrać głosu w tej sprawie.

Czytaj też:
Najtańsze wakacje all inclusive na wrzesień. Dwa kraje zdominowały konkurencję

Opracowała:
Źródło: Wirtualna Polska