Ogromny zielony wir na Bałtyku i to tuż przy polskim wybrzeżu. To niepokojące zjawisko

Ogromny zielony wir na Bałtyku i to tuż przy polskim wybrzeżu. To niepokojące zjawisko

Dodano: 
Wir na Bałtyku
Wir na BałtykuŹródło:X / Copernicus EU
Media społecznościowe obiegło bardzo niepokojące zdjęcie, na którym widać ogromny zielony wir, który utworzył się w Zatoce Gdańskiej. Niestety jego wystąpienie nie jest dla nas dobrym znakiem.

Fotografia, która obiegła media społecznościowe została wykonana dzięki satelicie Sentinel-2, który jest jednym z narzędzi w rękach Copernikus EU – programu obserwacji Ziemi, koordynowanego i zarządzanego przez Komisję Europejską. Na zdjęciach wykonanych 7 sierpnia widać wyraźnie, że w wodach Zatoki Gdańskiej, zaledwie 35 km na północny wschód od ujścia Wisły, utworzył się zielony wir. Naukowcy wyjaśnili, na czym polega to zjawisko.

Zielony wir na Bałtyku utworzyły glony

We wpisie, do którego dołączone było zdjęcie nietypowego zjawiska, wyjaśniono, że zieloną masę tworzą glony. Ich występowanie o tej porze roku jest jednak bardzo nietypowe, ponieważ z reguły we wrześniu temperatura wody jest już zbyt niska, aby mogły się rozwijać na taką skalę.

W tym roku jest jednak inaczej. Temperatura wody utrzymuje się na dość wysokim poziomie, a na dodatek w Zatoce Gdańskiej nie nie ma silnego wiatru, przez co morze nie jest pofalowane. Wszystko to sprawia, że glony mają możliwość zbijania się w większe grupy, co dokładnie widać na zdjęciach z satelity.

twitter

Jak informuje serwis twojapogoda.pl, glony nie bez powodu utworzyły grupę kształtem przypominającą wir. Dzięki temu organizmy te mogą znacznie skuteczniej wyłapywać pożywienie.

Glony na Bałtyku to zła informacja

Niestety fakt wystąpienia tak dużej formacji glonów nie jest dobrą informacją, ponieważ świadczy o znaczącym zanieczyszczeniu wody. Do Bałtyku regularnie trafiają ścieki, a także sztuczne nawozy, które spływają z pól. To w połączeniu z wysokimi temperaturami sprawia, że glony i inne mikroorganizmy mają idealne warunki do wzrostu.

Rozwój glonów ma fatalny wpływ na życie w Bałtyku. Pochłaniają one bowiem tlen zawarty w wodzie, przez co zaczyna go brakować, na czym cierpi morska fala i flora. Naukowcy już teraz biją na alarm i informują, że życie w Bałtyku zamiera. Według najnowszych wyliczeń martwa strefa ma już ok. 70 tys. metrów kwadratowych, czyli jest dwa razy większa od woj. mazowieckiego.

Czytaj też:
Wakacyjne plany a rzeczywistość. Jeden kierunek zdominował konkurencję

Opracowała:
Źródło: Copernicus EU/twojapogoda.pl