W sobotę rano na profilu łódzkiego zoo w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, dotycząca tymczasowego zamknięcia strefy oceanicznej w Orientarium. Zwiedzający nie mogli zwiedzać tej części zoo przez 45 minut.
Ślub w łódzkim Orientarium powodem utrudnień dla zwiedzających
Łódzkie Orientarium w poście poinformowało, dlaczego odwiedzający nie będą mogli odwiedzić części oceanicznej. Jak się okazuje, w wymienionym przedziale czasowym na terenie orientarium odbywał się ślub. „Strefa oceaniczna zostanie wyłączona ze względu na organizację ślubu wylicytowanego w ramach WOŚP. Przerwa potrwa 45 minut, od 15:45 do 16:30. Poza tymi godzinami strefa oceaniczna Orientarium będzie dziś dostępna” – poinformowali przedstawiciele ogrodu zoologicznego.
Licytacja na rzecz WOŚP zakończyła się 6 lutego, a zwycięzcy za uroczystość zapłacili 22,6 tys. zł. Warto zaznaczyć, że licytacja wiązała się z pewnym ryzykiem, ponieważ strefa Orientarium zimą była jeszcze nieczynna. Oficjalne otwarcie miało miejsce tuż przed majówką. Zgodnie z opisem aukcji, ceremonia miała odbyć się najpóźniej w czerwcu 2023 roku w tunelu strefy oceanicznej, a ślubu powinna udzielić prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Czytaj też:
Małe kotomisie urodziły się w Polsce. Wielki sukces łódzkiego Orientarium
Łódzkie zoo wynagrodziło odwiedzającym zamknięcie części oceanicznej
Tunel, dzięki któremu możemy poczuć się jak na dnie oceanu, jest jedną z największych atrakcji Orientarium. Łódzkie zoo na czas jego zamknięcia zapewniło jednak zwiedzającym równie dużą atrakcję. Podczas gdy w części oceanicznej trwał ślub, zwiedzający mogli obejrzeć dodatkowe pokazowe karmienie orangutanów.
Galeria:
Łódzkie orientarium przyciąga tłumy zwiedzających. My również nie oparliśmy się pokusie
„Gości Orientarium Zoo Łódź zapraszamy o 16:15 na dodatkowe, pokazowe karmienie orangutanów sumatrzańskich. Gatunek ten mieszka w strefie Wysp Sundajskich. Ruch zwiedzających, w godzinach 15:45-16:30 będzie odbywał się na poziomie +1” – poinformowało zoo, równocześnie przepraszając za utrudnienia.
Czytaj też:
Niezwykły moment w poznańskim zoo. Dzięki tym narodzinom gatunek może przetrwać