Na początku tygodnia w Międzynarodowym Porcie Lotniczym im. Jana Pawła II Kraków-Balice pojawił się podróżny, jakiego w tym miejscu jeszcze nie widziano. Po godzinie 15 do odprawy paszportowej podszedł mężczyzna, który przedstawił się jako „król lotniska”. Zamierzał lecieć do Shannon w Irlandii, jednak podczas kontroli okazało się, że jego paszport absolutnie nie pozwala mu na podróż.
Nietypowy incydent na lotnisku w Balicach
„Chociaż na lotniskach funkcjonariusze Straży Granicznej często spotykają się z dziwnymi pasażerami i nietypowymi sytuacjami, to poniedziałkowe popołudnie 17 października zapamiętają chyba na długo” – stwierdziła Justyna Drożdż w opisującym tę sytuację oświadczeniu Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.
Mężczyzna kompletnie zniszczył swój dokument. „Zarówno na awersie, jak i rewersie dowodu osobistego znalazły się wydrapane ostrym narzędziem napisy i obsceniczne rysunki. Interwencja w strukturę dokumentu spowodowała nieodwracalne zniszczenie jednego z jego ważnych zabezpieczeń” – oświadczyła Drożdż.
W podobnych przypadkach nie ma mowy nie tylko o podróżach samolotem, ale także o opuszczeniu kraju drogą lądową. „Król” będzie musiał postarać się o nowy dokument tożsamości.„Niestety - z własnego wyboru - do czasu uzyskania nowego dokumentu, podróżny będzie zmuszony pozostać w kraju dłużej, niż pierwotnie planował” - podkreślono w komunikacie Straży Granicznej.
Loty zawsze z dowodem osobistym. Także krajowe
Jak przypomina Urząd Lotnictwa Cywilnego, w trakcie podróży samolotem bez względu na to, czy lot odbywa się wewnątrz granic RP czy też poza nimi każdy pasażer niezależnie od wieku zobowiązany jest do posiadania dokumentu tożsamości, który pozwoli odpowiednim służbom pracującym na lotnisku na identyfikację osoby. W świetle polskich regulacji dokumentami takimi są przede wszystkim: ważny dokument paszportowy lub dowód osobisty.
Czytaj też:
Urządził libację i bójkę na pokładzie. Polski samolot musiał awaryjnie wylądowaćCzytaj też:
Huk i słup ognia nad Warszawą. Mieszkańcy nie zostali ostrzeżeni? „Przepisy nie przewidują takiego obowiązku”