Środa 4 stycznia będzie niezwykłym dniem, a nawet całą dobą. Już dziś Ziemia znajdzie się najbliżej Słońca, a do tego będzie pędzić z zawrotną prędkością. To jednak nie koniec, ponieważ już nocą czeka nas nie lada spektakl.
Dziś będziemy najbliżej Słońca. Dzięki temu zima jest krótsza
O wszystkich ciekawostkach, które czekają nas w środę 4 stycznia, opowiedział Karol Wójciki, który na co dzień prowadzi profil Z głową w gwiazdach. Z wpisu, który pojawił się na jego fanpejdżu, dowiadujemy się, że już dziś (środa 4 stycznia) Ziemia znajdzie się „zaledwie” 147 098 925 km od Słońca. Będzie to najmniejsza odległość dzieląca nasz glob od gwiazdy. Punkt szczytowy powinniśmy osiągnąć o godzinie 17:17.
Jak dodaj Karol, dzięki temu, że w środę znajdziemy się tak blisko Słońca, Ziemia będzie pędziła z największą w ciągu roku prędkością. Nasza planeta ma się rozpędzić do 30,29 km/s, a na początku lipca, kiedy to będziemy najdalej od Słońca, prędkość ta będzie o 1 km/s niższa i wyniesie 29,29 km/s.
Dzięki temu, że w styczniu Ziemia jest tak blisko naszej gwiazdy, zima na półkuli północnej jest najkrótszą porą roku, a lato najdłuższą. Zima w sezonie 2022/23 ma potrwać 88 dni, 23 godziny i 36 minut. Wiosną będziemy się cieszyć przez 92 dni, 17 godzin i 33 minuty, a latem przez 93 dni, 15 godzin i 52 minuty. Natomiast jesień potrwa 89 dni, 20 godzin i 37 minut.
Rój meteorów i zorza polarna, czyli prawdziwy spektakl na nocnym niebie
Jeżeli sądziliście, że lista ciekawostek astronomicznych kończy się w momencie zbliżenia Ziemi do Słońca, to byliście w błędzie. Już tej nocy czeka nas maksimum Kwadrantydów. A to oznacza, że przed nami „noc spadających gwiazd”. Niestety obserwacje w wielu miejscach kraju może uniemożliwić duże zachmurzenie.
Ponieważ rój Kwadrantydów to trzeci co do wielkości największy rój meteorów (zaraz po Geminidach i Perseidach), czeka nas prawdziwy spektakl. W ciągu godziny, przy bezchmurnym niebie, będzie można zobaczyć nawet 120 spadających meteorów. „Ten rój związany jest z nieistniejącym już gwiazdozbiorem Kwadrantu Ściennego. Dziś ten obszar obejmuje górną część konstelacji Wolarza (niedaleko ogona Wielkiej Niedźwiedzicy)” – dodał autor wpisu.
Ostatnią atrakcją na nocnym niebie będzie zorza polarna. Niestety, choć wyładowania na Słońcu w ostatnich dniach były imponujące, to ilość wiatru słonecznego będzie zbyt mała, aby można było zobaczyć zorzę w Polsce. Jeśli jednak chcecie obejrzeć zorzę polarną i rój meteorów, to na profilu Z głową w gwiazdach dziś wieczorem będzie dostępna transmisja na żywo prosto z Norwegii.
Czytaj też:
Niesamowite zjawisko na Podhalu. „Serca od razu zabiły mocniej”Czytaj też:
Ferie zimowe pod palmami? All inclusive w ciepłym kraju za mniej niż 2 tys. zł