Pilot nagle zmienił trasę lotu. Chciał pokazać pasażerom coś niezwykłego

Pilot nagle zmienił trasę lotu. Chciał pokazać pasażerom coś niezwykłego

Dodano: 
Samolot linii Easy Jet
Samolot linii Easy Jet Źródło: Shutterstock / Alan Tunnicliffe
Nie bez powodu miejsca przy oknach są tymi najbardziej pożądanymi. Widok, który oferują podróże samolotami, trudno porównać z czymkolwiek innym. Jednak pasażerowie, którzy 27 lutego lecieli z Islandii do Wielkiej Brytanii, mogli podziwiać znacznie więcej niż ląd w oddali.

Koniec poprzedniego tygodnia i początek obecnego przyniosły niesamowite doznania miłośnikom obserwacji nocnego nieba. W wielu regionach Europy można było podziwiać zorzę polarną. Prędkość wiatru słonecznego, dzięki któremu powstaje to zjawisko, była tak duża, że spektaklem można było cieszyć się również w Polsce. Jednak to na północy zjawisko to było najpiękniejsze.

Zawrócił samolot, żeby pokazać pasażerom zorzę polarną

O niezwykłym pechu mogli mówić turyści, którzy w poniedziałek 27 lutego opuszczali Islandię, nie mogąc wcześniej podziwiać zorzy polarnej. Ta pojawiła się dopiero w momencie, kiedy byli w połowie drogi do Wielkiej Brytanii.

Na bardzo nietypowy gest i manewr zdecydował się wówczas pilot samolotu easyJet lecącego z Rejkiawiku do Manchesteru. Kiedy zauważył on, że na niebie pojawiła się zorza polarna, postanowił pokazać ją wszystkim pasażerom. To wymagało jednak wykonania nietypowego manewru i zboczenia z trasy.

Z relacji pasażerów wynika, że pilot najpierw wyłączył światła na pokładzie, a następni wykonał pętlę. Dzięki obrotowi o 360 stopni widokiem niezwykłej zorzy mogli cieszyć się nie tylko pasażerowie siedzący w lewej części samolotu (mający widok na północ), ale również ci, którzy siedzieli w prawej części maszyny. Nietypowy ruch pilota nad Morzem Północnym został wychwycony przez Flightradar24.com.

twitter

Pasażerowie byli zachwyceni. EasyJet odniósł się do sytuacji

W gronie pasażerów, którzy mogli cieszyć się niesamowitymi widokami byli Adam Groves i jego narzeczona Jasmine Mapp. Para spędziła na Islandii cztery dni. W tym czasie „polowali” na zorzę polarną, co zakończyło się niepowodzeniem, a także się zaręczyli.

Jasmine nie kryła zadowolenia z manewru pilota. Pokreśliła, że po wielu dniach wskakiwania do samochodu, które nie przyniosło efektów i nie pozwoliło podziwiać zorzy polarnej, nareszcie mogła ją zobaczyć. – Zobaczenie jej na niebie było idealnym zakończeniem wyjątkowej podróży – podkreśliła kobieta.

Do sprawy w rozmowie z BBC odniosła się również rzeczniczka easyJet. „Cieszymy się, że kapitan był w stanie wykonać kontrolowany manewr, aby pasażerowie mogli być świadkami niesamowitego pokazu” – poinformowała. Dodała również, że załoga zawsze będzie robiła wszystko, co jest w ich mocy dla pasażerów. „Cieszymy się, że mogliśmy podzielić się z nimi tym wyjątkowym widokiem” – podsumowała.

Czytaj też:
Zdjęcie z samolotu rozgrzało internautów. Wszystko przez „przekąskę”
Czytaj też:
Tak będziemy podróżować w 2023. All inclusive to przeszłość

Opracowała:
Źródło: BBC/Flightradar24.com