Ogromne utrudnienia w pobliżu lotniska w Modlinie. Potrwają miesiącami

Ogromne utrudnienia w pobliżu lotniska w Modlinie. Potrwają miesiącami

Dodano: 
Lotnisko w Modlinie, zdjęcie ilustracyjne
Lotnisko w Modlinie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Markus Mainka
Lotnisko w Modlinie to jeden z największych portów w Polsce. Niestety dojazd do niego od samego początku bywał nie lada wyzwaniem i przygodą. W najbliższych miesiącach będzie to jeszcze trudniejsze za sprawą rozpoczętych właśnie remontów.

O lotnisku w Modlinie w ostatnich tygodniach mówi się bardzo dużo. Wszystko za sprawą trwających negocjacji dotyczących nowej umowy z Ryanairem. Dzięki irlandzkiemu przewoźnikowi port w Modlinie obsłużył przed rokiem ponad 3 mln pasażerów. Wszyscy, którzy zechcą wylecieć na wakacje z tego lotniska w tym roku, powinni uzbroić się w cierpliwość.

Utrudnienia na lotnisku w Modlinie. Dojazd może trwać o wiele dłużej

Dojazd na lotnisko w Modlinie od zawsze stanowił nie lada wyzwanie. Wielu podróżnych decyduje się na przejazd pociągiem, a następnie przesiada się do autobusu. Z Centrum Warszawy do portu można dostać się również autobusami, a zmotoryzowani chętnie dojeżdżają tam własnymi samochodami, a w niektórych przypadkach również taksówkami.

To właśnie ci, którzy nie decydują się na wybór kolei, mogą mieć w najbliższych miesiącach problem z dojazdem na lotnisko w Modlinie. We wtorek 14 marca rozpoczęła się bowiem przebudowa mostu na Wiśle koło Zakroczymia. To właśnie nim przejeżdżają kierowcy jadący na lotnisko w Modlinie, a także wybierający się nad morze, czy na Mazury.

Remont mostu ma związek z przebudową drogi krajowej nr 7 w drogę ekspresową S7. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, remont trasy na odcinku od Czosnowa za Łomiankami do Siedlina przed Płońskiem miał rozpocząć się już ok. 2020 roku, bo właśnie wtedy zawierane były kontrakty. Niestety proces uzyskiwania niezbędnych zezwoleń mocno się przeciągnął.

Mniej pasów ruchu oznacza korki przed lotniskiem w Modlinie

Na czas remontu na moście będą dostępne tylko trzy pasy jezdni zamiast sześciu, a ruch będzie odbywał się w systemie 2+1. Jednak w zależności od pory dnia i natężenia ruchu to w którym kierunku pojadą kierowcy, będzie zmienne.

„W dni robocze rano w stronę Warszawy będą dostępne dwa pasy ruchu, a po południu odwrotnie – dwa pasy ruchu w kierunku Gdańska. Codziennie w godz. 11-12 i 23-24, podczas zmian oznakowania kierunków jazdy, ruch może odbywać się po jednym pasie. W weekendy i dni świąteczne liczba pasów ruchu w danym kierunku będzie zależna od szczytów komunikacyjnych” – poinformowała GDDKiA.

Kierowcy powinni zachować czujność i zwracać uwagę na oznaczenia. Zielona strzałka nad pasem oznacza, że można z niego korzystać. Czerwony krzyżyk to sygnał, że pas jest zamknięty. Dodatkowo konieczne będzie dostosowanie się do ograniczenia prędkości. Po moście można jeździć maksymalnie 50 km/h.

Pasażerowie i kierowcy powinni uzbroić się w cierpliwość

W związku ze zmianą organizacji ruchu dojazd do lotniska w Modlinie może trwać znacznie dłużej niż dotychczas. Warto zatem wyjechać z domu nieco wcześniej niż dotychczas. Szczególnie duże utrudnienia mogą wystąpić latem, kiedy to wiele osób lata na zagraniczne wakacje, a inni wyjeżdżają nad morze i na Mazury.

Utrudnienia niestety potrwają wiele miesięcy. Zgodnie z kontraktem z 2020 roku prace powinny zakończyć się do końca 2023 roku, jednak już teraz wiadomo, że termin ten jest nierealny. Powodem opóźnienia jest przede wszystkim długi proces uzyskiwania zezwoleń.

Czytaj też:
Wypadek na trasie S7, spłonął bus. Ekspresówka jest zablokowana
Czytaj też:
Awantura przed wejściem na pokład Ryanaira. Użyto „środków przymusu bezpośredniego”