Cypr od miesięcy pracuje na miano ulubionego wyspiarskiego kraju Polaków. Choć jak pokazują statystyki biur podróży, zimą miał poważnego rywala w postaci Malty. Cypryjski Urząd Statystyczny przekazał właśnie najnowsze dane dotyczące liczby turystów. Te są naprawdę imponujące.
Cypr ulubionym wyspiarskim krajem Polaków. Jeździmy tam coraz chętniej
Od momentu zniesienia restrykcji związanych z pandemią koronawirusa, Cypr staje się bardzo popularnym kierunkiem wyjazdów. W lutym 2023 roku odwiedziło go 119 081 zagranicznych turystów. To ogromny wzrost w stosunku do 2022 roku, kiedy to na wyspie Afrodyty wypoczywało 71 921 osób.
Ciekawie wygląda również zestawienie krajów, z których pochodzą podróżni. Od miesięcy niepodzielnymi liderami są tu Brytyjczycy. Z danych Cypryjskiego Urzędu Statystycznego wynika, że w lutym 2023 roku na wyspie pojawiło się 32 394 obywateli Wielkiej Brytanii, co stanowiło 27,2 proc. całości. Na drugim miejscu znaleźli się Izraelczycy (15 196 turystów i 12,8 proc. udziału). Podium uzupełniła Grecja z wynikiem 15 058 podróżnych (12,6 proc.).
Tuż za podium znaleźli się Polacy. Uroki wyspy Afrodyty postanowiło w lutym podziwiać aż 11 729 turystów z naszego kraju (9,8 proc. całości). Warto dodać, że to ogromny wzrost w stosunku do poprzedniego roku, kiedy to na Cyprze wylądowało 4 612 pasażerów z Polski. Czołową piątkę uzupełniają turyści z Niemiec (6 107 odwiedzających, czyli 5,1 proc.).
Cypr wiosną? Trudno o lepszy kierunek
Popularność Cypru w kolejnych miesiącach najpewniej będzie stale rosła. Dzięki rządowym dopłatom dla tanich przewoźników bilety do Pafos, czy Larnaki można dostać w bardzo przystępnych cenach. Dodatkowo lada dzień pasażerów z Lotniska Chopina zabierze tam Ryanair.
Na miejscu nie można odmówić sobie wizyty w Nikozji, czyli stolicy Cypru. Wrażenia ze spaceru jej uliczkami mogą być niesamowite nie tylko ze względu na urokliwe budynki, ale również fakt, że miasto jest podzielone na dwie części. Znaczny jego obszar znajduje się pod turecką okupacją.
Nikozja jest zatem miastem, w którym najłatwiej można zauważyć różnice między europejskim i tureckim stylem życia. Widać to nie tylko po gwarnych uliczkach w tureckiej części miasta, ale także po o wiele niższych cenach w tamtejszych restauracjach.
Czytaj też:
Polacy oszaleli na punkcie tego kraju. Spędzą w nim wiosnęCzytaj też:
Ryanair o paraliżu lotniczym w wakacje. Milion zakłóconych lotów to początek