Turecka kuchnia to nie tylko kebab. Sprawdziliśmy menu Riwiery Tureckiej

Turecka kuchnia to nie tylko kebab. Sprawdziliśmy menu Riwiery Tureckiej

Dodano: 
Jedzenie w Turcji. Kelner podaje placek burek
Jedzenie w Turcji. Kelner podaje placek burek Źródło:WPROST.pl
Czy da się napisać o kuchni tureckiej, nie jedząc kebabów? Okazuje się, że tak. Podczas ostatniej wycieczki na Riwierę Turecką spróbowałam wielu nowych smaków, od najprostszych zakąsek po bardziej ekskluzywne. Oto krótki przewodnik po najlepszych z nich.

Ambasada Turcji w Polsce zaprosiła ostatnio naszą redakcję na wyjazd, którego częścią było poznawanie lokalnej kuchni tureckiej. Dobra wiadomość dla mięsożernych: jeśli wybierzecie się na wakacje do tego kraju, nie będziecie chodzić głodni. Wegetarianie i weganie będą mieć trochę trudniej. Pierwsi skosztują zapewne wielu serów z mleka owczego i mieszanych, pochodzących z różnych regionów Turcji. Drudzy będą szukać w menu dań z bakłażanem, pieczonych warzyw i past podawanych z białym chlebem.

Gdy w czasie kolacji podziękowałam za mięsne danie główne, uprzejmy kelner niczym najbardziej troskliwa, polska babcia chciał się upewnić, czy nie zjem chociaż troszkę albo „tylko kurczaka”. Na szczęście tego wieczoru obok mnie siedziała jedna z naszych przewodniczek, Ebru, która wyjaśniła mu, że dania z warzyw w zupełności wystarczą. To o tyle ważne, że odmowa posiłku w Turcji jest odbierana jako niekulturalna. Mieszkańcy tego kraju słyną z gościnności, a według słów Ebru nawet sąsiedzi i dalsi znajomi są przyjmowani na domowym posiłku z największą serdecznością i przy suto zastawionym stole.

Kuchnia turecka. Tych potraw warto spróbować

Trudno się dziwić, bo kuchnia turecka ma naprawdę wiele do zaoferowania. Przygotowaliśmy krótki przegląd potraw, których można skosztować w trakcie podróży na Riwierę Turecką. Oto one:

ayran (w Polsce ajran) – zajmuje pierwsze miejsce w zestawieniu, ponieważ był pierwszym napojem, którego spróbowałam podczas wycieczki. Już podczas lotu ze Stambułu do Antalyi poczęstowano nas nim w samolocie. Ayran jest słonym, rozwodnionym jogurtem (w różnych proporcjach), który podaje się do posiłku, np. do grillowanej bułki z serem i bakłażanem, którą dostaliśmy w czasie lotu.

Śniadania

  • menemen

Moim stałym elementem pierwszego posiłku stała się jajecznica z warzywami – menemen. Przyrządza się ją, podduszając jajka z papryką i pomidorami. W naszym hotelu podawano wersję z pomidorami, dzięki czemu smak jajecznicy był bardzo łagodny.

Menemen, turecka jajecznica

  • mercimek çorbası zupa z soczewicy

Zaskoczyło mnie, że w hotelu, w którym mieszkaliśmy, na śniadanie można było wybrać zupę z soczewicy. Nie spróbowałam jej wyłącznie ze względu na wczesną porę, jednak jest tu ona podawana także w czasie innych posiłków.

  • simit i dodatki do pieczywa

Trudno wrócić z tureckich wakacji bez skosztowania chrupiącego bajgla z sezamem. Simit można kupić także w piekarniach tureckich w Polsce. Prostym i smacznym urozmaiceniem śniadań w hotelu były drobno pokrojone cząstki warzyw i owoców zalane oliwą, które można było nałożyć na talerz jako dodatek do pieczywa czy małych grzanek. Tak serwowano m.in. zwyczajnego, drobno posiekanego pomidora, ale także oliwki i ogórki. Warzywa podane w takiej formie z powodzeniem można wprowadzić na polski stół zimą i wczesną wiosną, gdy pomidory nie smakują tak dobrze, jak latem.

Simit, turecki bajgiel

Obiady i kolacje

  • ryby grillowane i pieczone

W Turcji zdecydowanie łatwiej będzie wybrać coś do jedzenia osobie na diecie pescowegetariańskiej niż wegańskiej. W wielu restauracjach podaje się ryby, m.in. labraksa hodowanego w basenie Morza Śródziemnego.

  • mięsa

Mięsożerna część naszego stołu próbowała grillowanej jagnięciny podawanej na ryżu z jaśminem i rodzynkami. To specjalność tradycyjnej restauracji 7 Mehmet w Antalyi. W tym samym miejscu serwowano burek, apetyczny placek z niedrożdżowego ciasta, z nadzieniem z mięsa mielonego. Ciekawe, czy równie dobry byłby z soczewicą udającą mięsny smak.

instagram

Koran zabrania jedzenia wieprzowiny, więc w tureckim menu obecna jest wołowina i jagnięcina. Według mnie najsmaczniejszym dodatkiem do obiadu było dobrze znane w Polsce puree ziemniaczane, a konkretnie Hardallı Patates Püresi, czyli z dodatkiem ziaren gorczycy.

  • meze (zakąski)

W kuchni tureckiej mieszają się wpływy różnych krajów bliskowschodnich i europejskiej, szczególnie greckiej. Obfitość przystawek podawanych w Turcji może przyprawić o zawrót głowy. Liczba past i hummusów podawanych z białym chlebem była tak duża, że spokojnie można było się nimi najeść i mieć z głowy kolację, nie mówiąc o obiedzie. Nie znałam nazw wszystkich, ale sądzę, że jedną ze smaczniejszych mogła być fava – pasta z bobu, którą opcjonalnie można przygotować z dodatkiem marchwi.

Wśród innych zimnych przystawek podawano m.in. haydari – sos jogurtowy z dodatkiem mięty (nie dodaje się do niego posiekanego ogórka, jak do greckiego tzatziki). Odpowiednikiem tego drugiego w Turcji jest cacik. Pod tą nazwą występują zarówno jogurtowy dip z dodatkiem ogórka, jak i chłodnik.

Przystawki w restauracji 7 Mehmet w Antalyi, po lewej: cacik, po prawej pasta z białej fasoli

Przed obiadem na stołach gościła również typowa dla kuchni libańskiej lekka sałatka tabbouleh (w skład wchodzi m.in. kasza bulgur, posiekana natka i drobno posiekane pomidory).

Słodycze

W restauracjach, w których nas ugoszczono, rozpiętość deserów była bardzo duża, od tradycyjnej baklawy po bardziej wymyślne propozycje szefów kuchni, które nie tylko smakowały, ale też pięknie wyglądały na zdjęciach. W restauracji 7 Mehmet skosztowaliśmy sezonowego przysmaku – deseru z pigwy podawanego z kremem z mleka bawolego. Wedle uznania do deseru można było dodać zmielone orzechy i pastę tahini. Na stołach gościło też dużo świeżych owoców – pomarańcza, truskawka, kiwi i granat.

instagram

Nie trzeba jednak wchodzić do restauracji, by spróbować najlepszego tureckiego deseru. Nie chodzi wcale o chałwę. Moim zdecydowanym faworytem w Turcji stało się lokum, galaretki wyrabiane z mąki pszennej lub skrobi ziemniaczanej i cukru. Można je kupować na ulicznych targach i w sklepikach, na wagę, w różnych wersjach smakowych, m.in. – z czekoladą i pistacjami.

Sklep z lokum w Side

Napoje

W czasie wizyty w prowincji Antalya na południowym zachodzie Turcji naszą uwagę przykuje ogromna liczba szklarni. Bardzo dobrze widać je z okna samolotu w słoneczny dzień – szczególnie wtedy, widać jak ogromną powierzchnię zajmują. Dzięki słonecznej pogodzie niemal przez cały rok uprawia się tu owoce i warzywa, a symbolem tego regionu jest pomarańcza. Turcy uważają, że owoce hodowane w szklarniach mają słodszy smak. Podczas spacerów po miasteczkach, np. możemy przekonać się, jak bardzo. Wiele razy natkniemy się na stoisko z sokami owocowymi.

Stoisko z pomarańczami w AntalyiSzklarnie w Turcji

Podobnie wiele okazji będzie do spróbowania tureckiej herbaty. W antycznym mieście Side (o którym więcej pisaliśmy tutaj) sprzedawca pamiątek wręczył mi szklankę jej owocowej wersji z cukrem, by zachęcić do zrobienia zakupów. Herbata podawana jest w małych szklaneczkach w kształcie otwierającego się kwiatu. Jest bardzo mocna i słodka.

Kawa po turecku została wpisana w 2013 roku na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO. Sposób jej przyrządzania jest bardzo długi i szczegółowy, dlatego warto wypić filiżankę na spróbowanie – w smaku wyczuwalne są zmielone na drobny proszek ziarna. O właściwościach zdrowotnych i sposobie jej przygotowania kawy po turecku więcej pisaliśmy tutaj. Jeśli mimo to nie przypadnie nam ona do gustu, w restauracjach i kawiarniach na Riwierze Tureckiej nie będzie problemu z zamówieniem jakiejkolwiek włoskiej kawy z ekspresu.

Czytaj też:
Turcja jakiej nie znasz. Kulinarny raj i fantastyczne zabytki z dala od tłumów
Czytaj też:
Żegnaj dieto, witajcie kalorie. Dla prawdziwego tureckiego kebaba warto złamać wszelkie zasady