Nadchodzi jedno z najrzadszych zjawisk tego stulecia. Nasza ognista gwiazda zostanie całkowicie zaćmiona i będziemy mogli podziwiać wokół niej jedynie cienką obrączkę. Mowa o tzw. zaćmieniu hybrydowym. Jeśli jesteście miłośnikami tego typu zjawisk, już teraz zapiszcie w kalendarzu ważną datę.
Hybrydowe zaćmienie słońca już w tym miesiącu
Hybrydowe zaćmienie Słońca będzie można zaobserwować 20 kwietnia. Mowa o zachwycającym zjawisku, które przytrafia się wtedy, gdy księżyc, rzucający cień na Ziemię, jest w takiej odległości od naszej planety, że na skutek tej krzywizny w jednym miejscu jego odległość od powierzchni pozwala zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca.
Na temat szczegółów dotyczących tego zaćmienia rozpisał się na Facebooku jeden z miłośników tego typu zjawisk. Autor strony Z głową w gwiazdach zdradził, że jednego dnia na Ziemi będziemy mogli zobaczyć i zaćmienie obrączkowe, i zaćmienie całkowite. W XXI wieku zdarzy się to łącznie tylko siedem razy, co stanowi 3,1% zaćmień Słońca w ogóle.
Trzeba pamiętać, że obu zjawisk nie da się zobaczyć jednocześnie. Okazuje się, że cień Księżyca będzie pędził po powierzchni Ziemi, a zaćmienie będzie się zmieniało. Najpierw nastąpi krótkie zaćmienie obrączkowe, a następnie przejdzie ono w całkowite. Wszystko ma trwać łącznie 62 sekundy.
Hybrydowe zaćmienie słońca zobaczymy w kilku miejscach
Hybrydowe zaćmienie Słońca będzie widoczne głównie z pasa morza i oceanów. Zobaczą go jedynie ci, którzy w najbliższym czasie zamierzają eksplorować dalekie zakątki świata. Osoby, które liczą na obserwacje, muszą pojawić się w takich miejscach jak Timor Wschodni, północna częsć Australii oraz Papua Zachodnia.
Na tak daleką wycieczkę wybiera się m.in. autor instagramowego posta, który poinformował o wydarzeniu. „Już w przyszłym tygodniu wybieram się do Australii, skąd będę relacjonował” – zdradził w opisie pod zdjęciem. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na zaskakujące fotografie.
facebookCzytaj też:
Astronomia nie była głównym zajęciem Kopernika. „Był bardzo wszechstronną osobą”Czytaj też:
To będą podróżnicze hity 2023 roku. Zestawienie otwiera Polska