Bali to indonezyjska wyspa, która przed pandemią cieszyła się ogromną popularnością. Tylko w 2019 roku odwiedziło ją ponad 6 mln turystów. I choć teraz ta liczba jest znacznie niższa – dopiero niedawno władze tego regionu postanowiły poluzować restrykcje związane z pandemią koronawirusa – w końcu przyjezdnych zaczyna przybywać. Jest to dobre dla gospodarki kraju, która głównie turystyką stoi, ale jednocześnie stanowi w wielu obszarach problem.
Jakiś czas temu rząd postanowił bowiem rozprawić się z nieobyczajnymi działaniami odwiedzających. Wiele osób zapomina bowiem, że wchodzenie do tutejszych świątyń niemal w negliżu nie jest zbyt dobrze odbierane.
Wygląda na to, że rząd idzie o krok dalej i chce wprowadzić dla turystów zakaz, który może im się nie spodobać. Mowa o sposobie poruszania się po wyspie.
Bali zakaże jeżdżenia skuterami
Indonezyjska „wyspa bogów” planuje wprowadzić pewne zasady, które mogą sprawić, że zagraniczni podróżnicy poczują się tutaj nieco mniej rajsko. Gubernator Bali, Wayan Koster, ogłosił bowiem, że jego rząd planuje rozprawić się z zagranicznymi turystami, którzy nielegalnie pracują na wyspie – co potencjalnie może obejmować również tzw. cyfrowych nomadów. Na tym jednak nie koniec rewelacji dotyczących przyjezdnych.
Koster dodał też, że turyści nie będą już mogli wypożyczać motocykli, które są popularnym środkiem transportu na wyspie. Turyści będą mogli poruszać się po niej tylko samochodami.
Celem działania władz będą obcokrajowcy jeżdżący na motocyklach bez ważnych dokumentów i kasków, poruszajacy się po drogach bezmyślnie, używający fałszywych indonezyjskich dowodów osobistych lub nadużywający zezwoleń na pobyt i pracę.
Bali – raj dla turystów
Bali od dawna jest popularnym celem turystów i miłośników plaż. Jednak podczas pandemii koronawirusa liczba przyjezdnych tu spadła, a rozwój regionu nieco spowolnił. Wyspa została ponownie otwarta dla zaszczepionych podróżnych z 19 krajów, w tym Chin, Francji i Nowej Zelandii, w październiku 2021 r. Zanim jednak liczba turystów wzrośnie tu do poziomu sprzed pandemii, minie trochę czasu.
Czytaj też:
Polka pojechała na Bali i nie wytrzymała. „Dlaczego nikt o tym nie mówi”Czytaj też:
Koniec last minute, boom na hotele premium i pięć gwiazdek. Tak Polacy spędzą wakacje