Duży problem w wakacyjnym kraju. Turyści mogą zacząć odwoływać loty

Duży problem w wakacyjnym kraju. Turyści mogą zacząć odwoływać loty

Dodano: 
Tajlandia
Tajlandia Źródło: Unsplash / Wanaporn Yangsiri
Tajlandia, która uchodzi za jeden z najpopularniejszych turystycznie krajów na całym świecie, zmaga się z poważnym problemem. Wpływa on także na jakość urlopów wielu osób przyjezdnych. Czy przez to przestaną oni rezerwować swoje wczasy w tym azjatyckim państwie?

W ostatnim czasie w Tajlandii zachodzą zmiany, które mogą poważnie zagrozić popularności tego regionu wśród turystów. Na początku 2023 roku ogłoszono bowiem, że wprowadzony tu zostanie nowy podatek, dzięki któremu kraj zarobi nawet 100 mln dolarów. Większą kwotę za przyjazd zapłacą wszyscy ci, którzy postanowią tu nocować. A wysokość opłaty będzie uzależniona od środka transportu, którym dostaniemy się na miejsce.

Okazuje się, że to niejedyna rzecz, jaką przejmują się w ostatnim czasie turyści chcący udać się tu na wakacje. Otóż Tajlandia zmaga się z problemem, który może doprowadzić do tego, że wiele osób zrezygnuje ze swojego wypoczynku w tej części Azji. Chodzi o... zanieczyszczenie powietrza.

Zanieczyszczenie powietrza w Tajlandii staje się problemem turystycznym

Wysoki poziom zanieczyszczenia w mieście Chiang Mai na północy Tajlandii i w okolicznych prowincjach odstrasza turystów i niepokoi mieszkańców regionu. Rząd wzywa obywateli, aby unikali wychodzenia na zewnątrz.

W zeszłym miesiącu miasto przez kilka tygodni znajdowało się na szczycie światowego wykresu IQAir obrazującego złą jakość powietrza. Wyprzedziło Lahore w Pakistanie i New Delhi w Indiach.

Chiang Mai, trzecie do wielkości miasto Tajlandii znane z malowniczych górskich widoków, świątyń i świetnych kawiarni, przed pandemią gościło ponad 10 mln osób. Według danych opublikowanych przez Reuters teraz obłożenie hoteli w mieście spadło do 45%. A w tym terminie oczekiwano rezerwacji na poziomie 80-90%.

Ministerstwo Zdrowia wzywa do niewychodzenia z domu

Pogarszająca się jakość powietrza na północy kraju sprawiła, że Ministerstwo Zdrowia Tajlandii wezwało społeczeństwo do unikania aktywności na świeżym powietrzu i noszenia filtrujących maseczek ochronnych.

Władze obwiniają za ten stan rzeczy pożary lasów i wypalanie upraw w Tajlandii oraz w sąsiednich krajach. Premier Tajlandii Prayuth Chan-ocha powiedział, że koordynuje z Laosem i Myanmarem redukcję gorących punktów w strefie przygranicznej w celu ograniczenia unoszącej się wszędzie mgły.

Czytaj też:
Pakujcie walizki i szykujcie się do lotu. Wiemy, gdzie kręcony będzie 3. sezon serialu „Biały lotos”
Czytaj też:
Nowe biuro podróży szturmem podbije polski rynek? Ma na to szanse

Opracowała:
Źródło: CNN