Groźny incydent na Lotnisku Chopina. Granat i amunicja w bagażach

Groźny incydent na Lotnisku Chopina. Granat i amunicja w bagażach

Dodano: 
Lotnisko Chopina w Warszawie
Lotnisko Chopina w Warszawie Źródło:Shutterstock / Subodh Agnihotri
Na terenie Lotniska Chopina została przeprowadzona ewakuacja ze względu na niebezpieczne przedmioty znalezione w bagażach 41-latka z RPA. O sprawie zostały powiadomione ABW i CBŚP.

W poniedziałek 28 sierpnia w godzinach popołudniowych zaczęły pojawiać się informacje o ewakuacji na Lotnisku Chopina w Warszawie. Ok. godz. 15:30 Polsat News poinformował, że saperzy prowadzą na miejscu akcję.

Biuro Prasowe Polskich Portów Lotniczych przekazało, że „jedna ze stref terminalu jest wyłączona”. – Potwierdzam, że trwa akcja służb. W tej chwili zamknięta jest jedna ze stref terminalu. Akcję koordynuje Straż Graniczna – przekazał Piotr Rudzki z Biura Prasowego PPL.

Amunicja i granat w bagażach. Ewakuacja Lotniska Chopina

Nowe informacje w sprawie przekazało rmf24.pl. Jak się okazało, ok. godz. 15:05 podczas kontroli bagażu podręcznego, który należał do 41-letniego obywatela Republiki Południowej Afryki, znaleziono cztery sztuki amunicji kaliber 5,56 milimetra. Mężczyzna miał ze sobą również bagaż rejestrowany. Znaleziono w nim granat bojowy – podaje portal wspomnianej rozgłośni. Dziennikarze ustalili także, że 41-latek podróżował z Ukrainy do Dubaju.

„Na czas akcji pirotechników straży granicznej dyżurny operacyjny portu lotniczego podjął decyzję o wstrzymaniu ruchu kołowego oraz ewakuację terminala Odloty na poziomie CDE” – czytamy dalej. Przed godz. 16:00 sytuacja na lotnisku wróciła do normy. Obywatel RPA został zatrzymany przez straż graniczną. O sprawie powiadomiono ABW oraz CBŚP.

Czytaj też:
ABW przygląda się ostatnim wydarzeniom. Legionella i zatrzymania pociągów to dywersja?
Czytaj też:
Policja dementuje doniesienia ws. pobicia bramkarza Puszczy Niepołomice. Sprawa trafi do prokuratury

Źródło: RMF 24