Ognie św. Elma widziane z samolotu. Niezwykłe zjawisko udało się nagrać

Ognie św. Elma widziane z samolotu. Niezwykłe zjawisko udało się nagrać

Dodano: 
Ognie św. Elma
Ognie św. Elma Źródło:Shutterstock
Załoga samolotu nagrała niezwykle rzadkie zjawisko. Jej członkom udało się uchwycić piękne ognie św. Elma. Co ciekawe, zauważyli je na niebie, kiedy sami ewakuowali się przed huraganem Idalia.

Film nagrany przez pilotów Sił Powietrznych ewakuujących się przed huraganem Idalia szybko stał się viralem. I nic dziwnego – ukazuje on bowiem bardzo rzadkie ognie św. Elma. Na wideo wygląda to tak, jakby z samolotu wystrzeliwały błyskawice. W rzeczywistości jednak było to zupełnie co innego.

Ognie św. Elma uchwycone podczas ewakuacji

„Wszystkie samoloty znajdujące się bazie zostały ewakuowane/zabezpieczone w ramach przygotowań do huraganu Idalia” – czytamy w poście na portalu X, dawniej nazywanym Twitterem. „Podczas ewakuacji 50. ARS odnotował ogień św. Elma, zjawisko pogodowe, podczas którego w atmosferycznym polu elektrycznym powstaje świetlista plazma”.

Piloci udostępnili materiał filmowy przedstawiający zjawisko widoczne za oknem kokpitu, kiedy ewakuowali się z bazy lotniczej na Florydzie w ramach przygotowań do huraganu Idalia. Gdy samolot wyleciał z bazy, smugi jasnego, niebieskiego światła zdawały się przebijać powietrze na zewnątrz i znikać tak szybko, jak się pojawiły.

twitter

Czym są ognie św. Elma?

Ognie św. Elma to zjawisko, które zwykle występuje podczas burzy, kiedy bardzo silny prąd elektryczny styka się z ostrym przedmiotem, takim jak maszt statku lub czubek skrzydła samolotu.

„Duża liczba zaangażowanych elektronów może świecić przez kilka minut niczym neon” – powiedział w rozmowie z CBS News Jase Bernhardt, profesor nadzwyczajny i dyrektor ds. badań nad zrównoważonym rozwojem na Uniwersytecie Hofstra

Kiedy do takiej sytuacji dojdzie na statku, Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) radzi, aby marynarze natychmiast schronili się w bezpiecznym miejscu, ponieważ w ciągu pięciu minut od rozbłyśnięcia światła piorun może uderzyć w maszt.

Opiera się to na założeniu, że jeśli w atmosferze występuje wystarczająco silny ładunek elektryczny, aby wywołać ognie św. Elma, to w takich warunkach mogą również rozwinąć się błyskawice.

Jednak błyskawica i ogień św. Elma to coś zupełnie innego. „Błyskawica to bezpośredni ruch elektronów z chmury w kierunku ziemi, a ogień św. Elma przypomina efekt iskrzenia, podczas którego elektrony pokonują znacznie mniejszą odległość” – dodaje profesor.

Zjawisko to może również wystąpić w innych przypadkach, na przykład gdy wysoki budynek ma spiczasty szczyt. Dzieje się tak w pobliżu latarni morskich. „Wystarczy silna burza generująca silne pole elektryczne, a następnie odpowiedni typ obiektu – nie musi to być samolot czy statek. Wydaje się jednak, że najczęściej obserwujemy je na pokładzie samolotu lub statku, ponieważ często są to pojedyncze obiekty zlokalizowane na dużych, otwartych przestrzeniach”.

Ogień św. Elma nie powinien być szczególnie niebezpieczny dla pilotów, ponieważ ich samoloty są zaprojektowane tak, aby wytrzymać wyładowania atmosferyczne, a zjawisko to stwarza podobne ryzyko, co piorun. Rzadkie ryzyko dotyczy problemu z zasilaniem lub systemami, ale większe statki powietrzne, takie jak samoloty komercyjne i wojskowe, prawdopodobnie nie są nim zagrożone.

Czytaj też:
Kosmiczny pociąg nad Polską. Kiedy wypatrywać widowiska?
Czytaj też:
Trąba wodna nad Bałtykiem. Filmy ze scenami akcji obiegają internet, turyści mają dość

Opracowała:
Źródło: CNN