Niemiła niespodzianka spotkała turystów z Hiszpanii. Zawiniło lotnisko

Niemiła niespodzianka spotkała turystów z Hiszpanii. Zawiniło lotnisko

Dodano: 
Walizki na lotnisku
Walizki na lotnisku 
Stu jedenastu pasażerów po przylocie do Hiszpanii cierpliwie oczekiwało na odbiór swoich bagaży. Niestety ich walizki nie zostały nawet załadowane do samolotu. Znajdowały się ponad tysiąc kilometrów dalej.

Podróże powinny wiązać się z odpoczynkiem od codziennych zmartwień, jednak nawet one mogą przysporzyć nam sporo stresu. Należy pamiętać o ubezpieczeniu, wykupieniu noclegów, zabraniu wszystkich niezbędnych rzeczy czy sprawdzeniu polityki wizowej państwa, do którego się wybieramy. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, a po przylocie czeka nas jeszcze poszukiwanie lotniskowej taksówki czy zakwaterowanie w hotelu. Cała masa formalności i rzeczy do dopilnowania. Gorzej, jeżeli niespodziewanie linia lotnicza funduje nam dodatkowy stres. Wielu pasażerów boi się latać, ale najgorszym koszmarem każdego turysty podróżującego samolotem jest zagubiony bagaż.

Turyści w Hiszpanii, bagaże w Szwajcarii

Ten lot miał być przyjemną wakacyjną podróżą dla ponad setki pasażerów odlatujących ze szwajcarskiego Zurychu do położonego w Kraju Basków Bilbao. Z pewnością część z nich planowała urlop na bajecznych plażach Zatoki Baskijskiej. Mały incydent tego dnia postanowił jednak zakłócić ich wymarzone wakacje. Turyści dotarli na lotnisko w Bilbao, ale ich walizkom się to nie udało. Przy odbiorze bagaży pasażerów czekała niemiła niespodzianka. Taśmy lotniskowe pozostawały... puste. Podróżni oczekiwali na swój dobytek prawie dwie godziny ale okazało się, że te wakacje będą musieli jednak spędzić bez niego. Walizki wciąż czekały w porcie lotniczym w Szwajcarii, podczas gdy ich właściciele znajdowali się ponad tysiąc kilometrów od nich.

Rzecznik Swiss Airways, przewoźnika, z którym nieszczęście mieli podróżować tego dnia pasażerowie, wyjaśnił zdarzenie mailowo amerykańskiemu serwisowi. Dlaczego na pokładzie nie było ani jednej torby? Bo nie miał kto ich załadować. „Z powodu braku personelu naziemnego odpowiedzialnego za obsługę nie można było załadować bagażu” – powiedział Kavin Ampalam.

Z jego tłumaczeń wynika, że załoga w samolocie tak długo czekała aż personel lotniskowy załaduje rzeczy, że zdecydowała się polecieć bez nich. Samolot udał się w trasę bez walizek swoich 111 pasażerów, ponieważ musiał wkrótce przewieźć kolejną grupę pasażerów lotem powrotnym z Bilbao na lotnisko w Zurychu. Samolot musiał wystartować punktualnie, przed wprowadzeniem zakazu lotów nocnych o godzinie 23. Aby kolejny lot tym samym samolotem z Hiszpanii do Zurychu nie został odwołany lub przełożony, zdecydowano się nie czekać dłużej na wykonanie pracy przez obsługę bagażową w Szwajcarii.

Zrujnowane wakacje mogą zdarzyć się każdemu

Frustracja pasażerów była ogromna i wiązała się nie tylko ze zgubionym dobytkiem, ale przede wszystkim brakiem jakichkolwiek informacji od przewoźnika. O tym, że bagaże na wakacje nie doleciały, podróżni dowiedzieli się dopiero od hiszpańskich linii lotniczych Iberia. Swiss oczywiście stanął na wysokości zadania i dosłał pasażerom bagaże, ale stało się to dopiero po dwóch dniach. „Moje wakacje zostały zrujnowane” – powiedział szwajcarskiemu tabloidowi jeden z pasażerów.

Warto wiedzieć, co robić, jeżeli podobna sytuacja przydarzy się właśnie nam. W pierwszej kolejności trzeba powiadomić obsługę lotniska, na którym aktualnie się znajdujemy – należy udać się do biura zagubionego bagażu (Lost and found) lub biura obsługi klienta. Tam zostaniemy dokładnie poinstruowani, jakie informacje należy podać, aby personel jak najszybciej zlokalizował naszą zgubę. Zazwyczaj potrzebny jest dowód tożsamości, kwitek z nadania bagażu i karta pokładowa. Pracownik zobowiązany jest do odnotowania protokołu PIR (Property Irregularity Report). To pismo będzie niezbędne, jeżeli bagażu nie uda się prędko odnaleźć i trzeba będzie złożyć oficjalną reklamację do przewoźnika. Linia lotnicza ma czas na odpowiedź do 30 dni – maksymalny zwrot kosztów, jaki możemy uzyskać, wynosi 6 tysięcy złotych.

Warto zrobić wszystko, co możemy, aby nie dopuścić do zgubienia bagażu. Zawsze zachowujmy kwit nadania, zróbmy zdjęcie zawartości (do ewentualnej reklamacji) i postarajmy się wybrać taki kolor walizki, który będzie wyróżniał ją na tle podobnych. Nie chowajmy tez cennych przedmiotów do bagażu głównego, tylko, o ile jest to dozwolone, zostawmy je w podręcznym, który leci z nami na pokładzie.

Czytaj też:
Opóźnienia i odwołania lotów nieuniknione. Szykują się kolejne strajki w Europie
Czytaj też:
Zostawił żonę z dziećmi, a sam usiadł kilka rzędów dalej. Chciał mieć spokojny lot

Opracowała:
Źródło: Insider