Sprawa dotyczy największego portu w Meksyku, czyli Benito Juárez. Rząd ogłosił, że turyści zauważą zmiany już od końca października. Mówi się o różnych przyczynach wprowadzenia limitów w lotach. Nie od dziś wiadomo, że lotnisko mierzy się z wieloma problemami, które mogą na nie wpływać. Co to oznacza dla podróżujących?
Limity lotów na znanym lotnisku. To się zmieni
Wraz z końcem października na lotnisku Benito Juárez loty zostaną zredukowane aż o 17 proc. Oznacza to, że w ciągu godziny będzie można wykonywać ich tam maksymalnie 43. Dotychczasowa dostępność była o wiele większa –53 loty – co pozwalało turystom cieszyć się dużą różnorodnością tras. Jeśli chodzi o samą przepustowość portu, to ta wynosi aż 61 połączeń na godzinę – jak widać, zmiana jest niepokojąca. Warto zauważyć, że podobne problemy związane z redukcją zapowiedziano ostatnio w Polsce, bowiem z lotniska Modlin zniknie wiele połączeń Ryanaira.
Wspomniany port w Meksyku uznawany jest za jeden z najważniejszych w całej Ameryce Łacińskiej i cieszy się dużym powodzeniem. W ubiegłym roku obsłużył on aż 46 mln pasażerów, a to o wiele więcej niż kolejne lotniska – np. w Bogocie (35 mln) czy Sao Paulo (34 mln). Pomimo dużego popytu na usługi, lotów będzie mniej. Przyczyną mają być względy bezpieczeństwa, w mediach pojawiają się jednak informacje, że chodzi nie tylko o to.
Lotnisko w Meksyku ma problemy? Sprawa wygląda poważnie
Choć w oficjalnych komunikatach padają zdania, że wprowadzenie limitów w lotach na Benito Juárez ma zwiększyć bezpieczeństwo podróżujących, to pojawiły się też doniesienia, że chodzi o wspieranie nowszego portu i umożliwienie mu rozwoju.
Decyzja o redukcji liczby połączeń nie jest odbierana pozytywnie i traktuje się ją jako zagrożenie – może ona obniżyć dotychczasową renomę portu. W ostatnim czasie miejsce to było już krytykowane m.in. za incydenty w postaci zalania i nieprzyjemnego zapachu ścieków. Obecny pomysł rządu tylko pogarsza sprawę.
Osoby krytykujące wprowadzanie limitów zauważyły, że rząd planuje wzmocnić pozycję nowszego stołecznego portu Felipe Angeles. Podkreślają też, że to już druga redukcja liczby lotów na Benito Juárez w ciągu niecałych 12 miesięcy – jeszcze pod koniec 2022 roku realizowano tam średnio 61 połączeń w ciągu godziny, a to oznacza ogólny spadek o 30 proc.
Czytaj też:
Francja zakazuje krótkich lotów. Pasażerowie mają alternatywęCzytaj też:
Koniec z lotami na krótkich trasach. Pierwszy kraj wprowadza zakaz