Przepustka w magiczny świat
Małopolska zachodnia jest jak potężny magnes i zarazem brama, chroniąca świat magiczny i zarazem niezwykle realny. Gdy jej podwoje bezszelestnie się przed nami otworzą naszym oczom ukaże się wielobarwna mozaika pełna niesamowitych przygód, fantastycznych opowieści, wielkich emocji oraz zaskakujących spotkań.
Tylko tutaj w kilka chwil możecie zwiedzić cały świat – nie tylko obejrzeć Wielki Mur Chiński, stanąć na Placu świętego Piotra w Watykanie, ale też zerknąć na niedaleki Plac św. Marka w Wenecji oraz posągi Moai na Wyspie Wielkanocnej. To również jedyna szansa, by ze znajomymi umówić się na spotkanie pod Wieżą Eiffla, przy londyńskim Big Benie lub pod tatrzańskim Giewontem. Niemożliwe? Zapewniamy, że da się to zrobić! Wystarczy zajrzeć do Świata Marzeń w Inwałdzie.
Superszybki Hyperion, wysoka drewniana Zadra, gigantyczne ramię Space Boostera, potężny spadek na Speed Water Coaster, a może wyprawa do Słodkiej Doliny? Jeśli tak to zapraszamy do Energylandii, największego polskiego parku rozrywki. Tutaj spełniają się marzenia dzieci, młodzieży, a także tych nieco starszych. Adrenalina, szybsze bicie serca, potężna dawka emocji. Tylko na zatorskiej ziemi.
A gdy dorzucimy do tego jeszcze krainę, w której panem jest wyborny królewski karp i wszelkie kulinarne wariacje z nim związane? Dacie się skusić?
Możemy też zajrzeć do słynnego Srebrnego Miasta. W Olkuszu odkryjemy nie tylko jego malownicze podziemia, uroczy Szlak gwarków olkuskich, ale także słynne organy mistrza Hansa Hummla w Bazylice św. Andrzeja. Stąd już nie tak daleko w świat lotnych piasków i miraży. Wspaniała Pustynia Błędowską oraz znajdująca się na niej Róża Wiatrów już czekają, by zdradzić swoje tajemnice!
Jeśli zaś na naszym szlaku ujrzymy Wilcze Stawy, Zbójeckie Okno, kaskady pod Złotą Górką, szemrzącego delikatnie Dusiołka oraz Smoczą Jamę, to będzie oznaczało, że jesteśmy na tajemniczych ścieżkach Beskidu Małego. Możemy zatem wybrać się na Leskowiec, Potrójną, ale też na Groń Jana Pawła II. Wtedy zaś odkryjemy jego urodziwe skarby – żółte koszyczki omiega górskiego, fantastyczne różowe, błękitne lub ciemnolazurowe płatki korony goryczki trojeściowej, a może zachwyci nas widłak wroniec?
Na liście UNESCO i nie tylko
Gdzie na świat przyszedł Karol Wojtyła? Kim był Chiel Bałamuth? Skąd w Wadowicach wzięły się słynne kremówki? Tego wszystkiego dowiemy się m.in. w Muzeum Domu Rodzinnym Ojca Świętego Jana Pawła II. Ujrzymy tu również miłe oku drobiazgi np. torebkę i medalion z czterolistną koniczyną noszone przez mamę Karola Wojtyły, a także rodzinną zastawę stołową.
Mikołaj Zebrzydowski, fundując w XVII-stuleciu sanktuarium pasyjno-maryjne w Kalwarii, zapewne nie przypuszczał, że oto ofiarowuje Małopolsce imponujące, pełne symboli założenie skłaniające do medytacji i wejrzenia w siebie, ale również kunsztowne dzieło przestrzenne. Odnajdziemy tu idealne zespolenie ulotnej sfery duchowej, sacrum oraz wielowiekowej historii. Nic więc dziwnego, że cały ten zespół trafił na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To jeden z najcenniejszych diamentów w turystycznej koronie Małopolski, a zarazem drugi, po Częstochowie, cel nie tylko polskich pielgrzymów.
Miejscem zadumy, choć zdecydowanie o innym charakterze jest Auschwitz-Birkenau, były Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady. To cisza i krzyk milionów. Jedno wielkie ostrzeżenie przed okrucieństwami jakie niosą wojny, ale też przed tym do czego zdolny jest człowiek bez duszy. To miejsce Zagłady powinien odwiedzić każdy!
Artyści, anioły i Mały Wawel
W Małopolsce mamy anioły. Kto chce je ujrzeć musi wybrać się do malowniczej Lanckorony, miejsca nie tylko magicznego, ale także klimatycznego. Niegdyś, z powodu uroku oraz klimatu, chętnie wypoczywali tu krakowscy artyści. Dziś uroku jej również nie brakuje. To nie tylko układ urbanistyczny z czasów średniowiecza, pochyły rynek, otoczony małomiasteczkową zabudową, ale też ruiny warowni z czasów Kazimierza Wielkiego, buszujące po miasteczku anioły, ale też miejsce zakochanych... Sprawdźcie!
Niezwykły klimat odnajdziemy również w Suchej Beskidzkiej, z jej majestatyczną renesansową perłą – zamkiem Komorowskich. Nazywany „Małym Wawelem”, był własnością najznamienitszych małopolskich rodów, a do medytacji nad jego barwnymi losami zachęca malowniczy park ze stawkiem i zacienionymi alejkami. Wybierając ścieżki Pana Twardowskiego i jego diabelskiego adwersarza, zaglądniemy do słynnej karczmy „Rzym", serwującej nie tylko barwne opowieści, ale także specjały miejscowej kuchni. I wspomnieć wypada, że ten gościniec cudownych smaków mieści się w karczmie pochodzącej z XVIII stulecia.
Małopolska zachodnia – idealna dla turystów
Szlaki i ścieżki, które wiodą przez Małopolskę zachodnią doprowadzą nas do miejsc bardzo znanych, ale i nieoczywistych. Odnajdziemy zachwycające skarby np. te nanizane na Szlak Orlich Gniazd. To tereny idealnie nadające się do uprawiania turystyki aktywnej, a szczególnie polecane są tym, którzy nie lubią nadmiaru wysiłku oraz dużej liczby turystów na szlakach, a za to spragnieni są spokoju i ciszy. Można je zwiedzać pieszo, na rowerze, w siodle, a także z lotu ptaka.
Małopolska zachodnia to kraina nie tylko piękna i powabna, ale także bardzo smakowita! To króluje karp królewski, ale na jego dworze odnajdziemy też kremówki oraz aromat ziemniaków po cabańsku.
Świetnym po niej przewodnikiem, obfitującym w bezcenne informacje, jest strona strona https://visitmalopolska.pl
Jeśli dacie się skusić tej krainie, będziecie zachwyceni i zauroczeni!