Filmik mrożący krew w żyłach można zobaczyć na instagramowym profilu o nazwie @tatry@official oraz na facebookowym koncie: „Tatry”. Widzimy tam Giewont i to jak pewien mężczyzna wspina się na popularną metalową konstrukcję. Stoi na krzyżu z rozłożonymi rękami, a poniżej na skałach znajduje się sporo ludzi. Zachowanie turysty zostało zarejestrowane. Nie obyło się bez ostrych słów krytyki skierowanych w jego stronę.
Turysta na krzyżu na Giewoncie
To już kolejny turysta, który postanowił wspiąć się na słynny krzyż na Giewoncie. Mowa oczywiście o znanym punkcie w Tatrach. Konstrukcja znajduje się 1894 m n.p.m. na masywie górskim i co roku przyciąga do siebie wielu turystów. Powstała ona z inicjatywy ówczesnego proboszcza zakopiańskiego, Kazimierza Kaszelewskiego na pamiątkę 1900. rocznicy urodzin Jezusa Chrystusa.
Do obiektu można się zbliżyć i zrobić zdjęcie, ale tylko pod warunkiem, że pogoda jest stabilna i mamy pewność, że nie pojawią się burze. Jakiekolwiek wspinanie się na krzyż jest surowo zakazane niezależnie od pory roku i warunków atmosferycznych.
Z zasad obowiązujących na Giewoncie nic nie zrobił sobie nagrany mężczyzna. Postanowił wspiąć się na samą górę krzyża, nie zważając na obecność innych oraz swoje bezpieczeństwo. Nagranie, które pojawiło się na profilu @tatry@official obnaża prawdziwą głupotę.
Fala krytyki w kierunku mężczyzny
Po tym, jak na Instagramie pojawił się krótki filmik, internauci nie kryli oburzenia. „Brak rozumu i poszanowania gór”. „Niestety debili nie sieją, rodzą się sami. Ja bym takim specjalna tablice na wejściu do parku zrobiła i foto jak głupie zachowanie prezentują turyści. Szkoda, że wtedy burzy nie było” – pisano.
Wiele osób zauważało, że dla takich osób szlaki powinny być zamknięte i nie mogło uwierzyć, że niektórzy w tak trudnych warunkach wyłączają myślenie. „Aż się prosi, żeby matka natura rozwiązała tę sprawę po swojemu” – pisała jedna z kobiet.
O podobnej sytuacji było głośno m.in. 2021 roku. Wtedy podobnym nagraniem podzielili się internauci wysyłający filmik na Kontakt 24 w TVN. Wtedy również samotny turysta wspiął się na samą górę krzyża. Eksperci z TPN jasno komentowali, że to bardzo nieodpowiedzialne, bo wchodzenie bez asekuracji na taką metalową kilkunastometrową konstrukcję może skończyć się nawet upadkiem śmiertelnym.
Czytaj też:
To zachowanie turystów w Tatrach jest plagą. „Głupich nie brakuje”Czytaj też:
Tatry z psem. Na tych szlakach spacer ze zwierzakiem nie będzie problemem