Planujecie wyjazd wakacyjny, ale jeszcze nie macie zarezerwowanego żadnego hotelu ani lotów? Możecie sięgnąć po oferty znanych biur podróży, jak chociażby TUI, Itaka czy Rainbow. Ciekawe i różnorodne propozycje wyświetlają się np. na platformie wakacje.pl. Ekspertka związana z serwisem doradzała ostatnio, jakie miejsca wybrać, by cieszyć się najtańszym all inclusive w sierpniu.
Najtańsze all inclusive w sierpniu
W sierpniu najtaniej można wypocząć w Tunezji, Turcji i Egipcie. Za tydzień wczasów zapłacimy już od 1800 do 1900 zł za osobę. Pobyt w tej cenie gwarantowany jest zwykle w trzygwiazdkowym hotelu z dostępem do basenu i plaży w pobliżu. Wybór ofert all inclusive jest naprawdę duży. Podczas poszukiwań warto zwracać uwagę m.in. na specjalne promocje i godziny happy hours. Przykładowo w Rainbow taniej jest w każdy piątek między godziną 13 a 15. Informacje na temat takich akcji znajdujemy najczęściej w zakładkach „Promocje”.
Osoby, które wolą wypoczywać w hotelach o nieco wyższym standardzie, na wypoczynek all inclusive w sierpniu będą musiały przeznaczyć przynajmniej 2050 zł. Wśród najtańszych ofert z noclegiem w pięciogwiazdkowych hotelach króluje już tylko Egipt – ceny zaczynają się od 2500 zł za osobę.
Wybierając takie kraje, należy mieć na uwadzę, że będziemy tam mierzyć się z dużymi upałami. Przykładowo jeśli chodzi o Egipt. Krajowy Instytut Meteorologii ostrzega, że czekają nas najbardziej upalne dni tego lata. W Kairze temperatura przekroczy 42 st. C, a w Sharm el-Sheikh ma być to 41 st. C. Podobnie ma być w Hurghadzie czy w Ajn Suchna.
Ekspertka doradza ws. tanich wakacji
„Egipt, Turcja i Tunezja to kraje, w których w sierpniu wypoczniemy za całkiem przyzwoite pieniądze” – potwierdzała Marzena German z serwisu Wakacje.pl. „Atrakcyjne ceny są wynikiem dużej dostępności oferty, która zakłada wyloty z lotnisk lokalnych oraz szeroki wybór zakwaterowania w hotelach o różnym standardzie” – dodawała.
Ekspertka informowała także, że rosnąca popularność wspomnianych krajów sprawia, że do ofert biur wprowadzane są kolejne regiony, kurorty czy hotele. „Na ceny i zakres produktowy wpływ ma też wydarzenie, które pozornie nie dotyczyło polskich podróżnych – w związku z zakończeniem działalności przez niemieckiego touroperatora FTI, na rynku uwolniło się sporo dodatkowych możliwości zakontraktowania hoteli, które do tej pory były dla nas niedostępne lub dostępne w ograniczonym zakresie” – wyjaśniała Marzena German.
Czytaj też:
Wakacyjny hit na sierpień 2024. Turcja za mniej niż 2000 złCzytaj też:
Polacy kochają ten kierunek. Słońce i bajeczne widoki za mniej niż 2 tys zł