Sytuacja, o której mowa dotknęła Włochy i Szwajcarię. To właśnie te kraje zmieniły przebieg granicy w Alpach. Kraje czuły się do tego przymuszone, a wszystko przez nagłe zjawiska atmosferyczne. Czego można się spodziewać w słynnych górach?
Zmiana granicy w Alpach
Włochy i Szwajcaria doszły do porozumienia w sprawie modyfikacji swoich granic. Zmiany zauważymy pod jednym z najwyższych szczytów w Europie, czyli Matterhorn. Przecina on szwajcarski region Zermatt i włoską Dolinę Aosty.
O sprawie poinformowały zagraniczne media m.in. The Guardian. Okazuje się, że zmiany zatwierdzono w piątek 27 września, choć cały proces trwał bardzo długo. Pomysł już w 2023 roku zaakceptowała włosko-szwajcarska komisja, wcześniej odbywały się spory o terytorium szczytu. Teraz pozostaje jeszcze czekać na podpis Włochów pod dokumentami.
Wiadomo, że zmiana dotyczy słynnego ośrodka narciarskiego Zermatt, ponieważ oba kraje zgodziły się na modyfikację granicy wokół atrakcji turystycznych Testa Grigia, Plateau Rosa, Rifugio Carrel i Gobba di Rollin, kierując się swoimi interesami gospodarczymi.
Włochy zdecydowały się na dostosowanie swoich granic państwowych do tego jak przesunął się lodowiec. Znaczna część granicy w tym regionie tradycyjnie przebiegała grzbietami polodowcowymi, polami firnowymi i strefami wiecznego śniegu, które w ostatnim czasie uległy znaczącym zmianom na skutek procesów klimatycznych.
Kryzys klimatyczny wymusza zmiany
Zmiany, do których przymuszane są znane kraje, spowodowane są kryzysem klimatycznym i ociepleniem się klimatu. Górskie szczyty i lodowce topnieją, przez co same przesuwają dobrze nam znane granice.
Europa jest w szczególnie trudnej sytuacji, bowiem jest najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie. Zdaniem włoskich ekspertów jeden z najbardziej rozpoznawalnych i największych lodowców Dolomitów, Marmolada może całkowicie stopnieć do 2040 roku.
Skutki ociepleń są widoczne już dziś. Turyści coraz częściej napotykają się na dawno zaginione w górach ciała, które zostały pod lodowcami. Jakiś czas temu w pobliżu Matterhorn – po blisko 40 latach poszukiwań – odnaleziono szczątki niemieckiego alpinisty. Lód ujawnia coraz więcej podobnych sekretów i wymusza szybkie reakcje.
Czytaj też:
Gdzie na narty za granicę? Nowości w zimowej ofercie LOT-uCzytaj też:
Tworzy się nowy niż genueński. Te obszary Polski są zagrożone