Koniec kładki spacerowej i prowizorycznego basenu na monety. Na to otwarcie od trzech miesięcy czekali wszyscy mieszkańcy i turyści w Rzymie.
Remonty w Wiecznym Mieście i renowacje kultowych obiektów przed Rokiem Jubileuszowym w Kościele katolickim wzbudziły wiele emocji i rozczarowania, szczególnie jeśli ktoś nie przygotował się na to, co czeka go po przyjeździe. Filmy rozżalonych gości z zagranicy jesienią zalewały media społecznościowe.
W październiku monumentalna fontanna została otoczona ogrodzeniem z siatki, a później spuszczono z niej wodę, aby przeprowadzić renowację. W końcu powstała na niej specjalna platforma spacerowa, która pozwalała liczyć gości i obejrzeć zabytek z bliska.
Koniec remontu di Trevi
Późnym popołudniem 22 grudnia burmistrz Rzymu, Roberto Gualtieri, zainaugurował otwarcie Fontanny di Trevi po trwającej trzy miesiące renowacji. Wystarczy spojrzeć na ujęcia z kamery miejskiej – teraz dzieło Nicola Salviego jest piękne, jak dawniej, a deptak zniknął.
Renowacja nie będzie jedyną nowością, którą zauważą turyści chcący odwiedzić Fontannę di Trevi. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami od poniedziałku 23 grudnia wstęp do zabytku będzie ograniczony. Warto wiedzieć, że:
- Nie więcej niż 400 osób jednocześnie będzie miało dostęp do okolic di Trevi. Powstały tutaj ogrodzenia i bramki obrotowe, a personel będzie czuwał nad tym, żeby nie podchodziło do niej zbyt wiele osób,
- Siedzenie, palenie i jedzenie w tym miejscu są zabronione,
- Ograniczenia będą obowiązywać od 9:30 do 21:00. W poniedziałki i piątki od 11:00 w celu umożliwienia zbierania monet wrzucanych do fontanny przez turystów, a w co drugi poniedziałek od 14:00, w celu wyczyszczenia i opróżnienia basenu fontanny.
Limitowany wstęp, na razie bez opłat
W ciągu dnia wokół fontanny gromadzą się tłumy i zobaczenie jej w spokoju jest możliwe właściwie tylko wczesnym rankiem. Limity odwiedzających prawdopodobnie pozwolą zapanować służbom miejskim nad porządkiem w tym obleganym miejscu.
Jest jeszcze jedna dobra wiadomość. Choć przed rozpoczęciem prac renowacyjnych była mowa o płatnym wstępie, na razie go nie wprowadzono. Burmistrz Gualtieri nie wykluczył jednak takiej możliwości w przyszłości.
Czy pozostaje nic innego niż lot do Rzymu, by zobaczyć to piękne miejsce?
Czytaj też:
Wieczne Miasto wychodzi z remontów. Te miejsca już odzyskały blaskCzytaj też:
Skandaliczny wybryk turysty. Nie mógł się pogodzić z zamknięciem di Trevi