Wyjazdy nad polski Bałtyk zimą zyskują popularność nie tylko wśród seniorów. Polaków kuszą m.in. wyjątkowe oferty hoteli ze SPA, gdzie chętnie spędzali nad morzem święta i sylwestra. Jednak tanie noclegi to niejedyny powód przyjazdów na wybrzeże o tej porze roku. To właśnie zimą, po sztormach, najlepiej jest szukać na plażach bursztynów. „Ze spaceru na pewno nie wrócicie z pustymi rękami” – pisze właścicielka domków letniskowych w Kątach Rybackich niedaleko Krynicy Morskiej.
Na plażę w poszukiwaniu bursztynów
Niedawne sztormy odkryły przed turystami prawdziwy skarb Bałtyku. Morskie fale nie miały litości dla kilku ważnych atrakcji turystycznych, jednak przy okazji przyniosły na plaże złociste bursztyny. Mimo zimnego, porywistego wiatru spacerowicze zebrali się w grupach, by wspólnie poszukać drogocennych „słonecznych kamieni”. Niektórzy byli wyposażeni w specjalne przyrządy, innym wystarczyło zbieranie bursztynów rękami. Pomorzanie i mieszkańcy innych części Polski, którzy w styczniu wybrali się nad morze, chętnie dzielili się swoimi zdobyczami w sieci, zachęcając do poszukiwań samych internautów.
Trzeba czekać na sztorm
Czy „bursztynowa turystyka” stanie się nowym trendem? Część turystów na pewno zainteresuje się możliwością darmowego zdobycia darów Ziemi, za które w sklepie trzeba zapłacić niemało. Wysyp bursztynów to jednak niejedyny powód, by odwiedzić wybrzeże Morza Bałtyckiego tuż po sztormie. To właśnie wtedy turyści mają największą szansę na zobaczenie podwodnego lasu. Na ten zakopany relikt przeszłości Polacy mogą natknąć się w dwóch nadmorskich miejscowościach – w Łazach w gminie Sianów, a także w Czołpinie na Terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Wszyscy, którzy mieli okazję zobaczyć potężne drzewa zatopione na plaży, potwierdzają, jak wielkie wrażenie robi znalezisko. Takich atrakcji z pewnością nie doświadczymy latem.
Czytaj też:
To najdłuższe molo na Bałtyku. Pobiło nawet to z SopotuCzytaj też:
Z tej zimowej wioski będzie blisko nad morze. Skipassy są tu bardzo tanie