Charakterystyczna atrakcja Zakopianki wkrótce zmieni swoje położenie. Znajdujący się w Krzyszkowicach stary dom po 135 latach zostanie przeniesiony w inne miejsce. Zabytkowa chałupa już wkrótce stanie się częścią powstającego na obrzeżach Krakowa Skansenu „Branice”. Decyzja o rozbiórce była podyktowana budową nowego węzła na drodze, którą każdego roku pokonują setki tysięcy turystów.
Dom w Krzyszkowicach rozebrany
Podróż Zakopianką to nie tylko mijanie kolejnych billboardów z reklamami. Na drodze łączącej Kraków i stolicę polskich Tatr spotkać można też prawdziwe perełki architektoniczne. Jedną z nich był zabytkowy dom w Krzyszkowicach, zaraz za wyjazdem z Myślenic. Chałupa wybudowana w stylu krakowskim w 1890 roku przetrwała wiele. Nie była jednak wystarczająco silna, by oprzeć się budowie nowego węzła komunikacyjnego. Zabytkowy budynek (wpisany do rejestru w 1986 roku) znajdował się w miejscu, w którym powstaje tunel. Generalna Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała więc o zmianie lokalizacji. „Jesienią i zimą budynek został rozebrany, a wszystkie jego elementy skatalogowane i przygotowane do ponownego złożenia w nowym miejscu. Dbano przy tym o najdrobniejsze szczegóły, do specjalnych woreczków został zebrany nawet oryginalny tynk” – pisze Radio Kraków.
Chałupa wzbogaci nową atrakcję Krakowa
Wygląda jednak na to, że przyszłość krzyszkowickiego zabytku maluje się w jasnych barwach. Stary dom trafi do nowego muzeum na świeżym powietrzu na obrzeżach Krakowa. Park Edukacyjny „Branice” to powstający w Nowej Hucie skansen architektury drewnianej, w którym zwiedzający będą mogli podziwiać tradycyjne budowle regionu od początku XIX wieku do lat 40. XX wieku. „Na powierzchni 3,5 hektara znajdzie się 10 zagród, karczma, kościół, budynek edukacyjno-wystawienniczy z przestrzenią biurową, a także przeznaczona na imprezy tzw. zielona łąka, sad oraz parking” – czytamy na stronie internetowej atrakcji. Spółka Kraków Nowa Huta Przyszłości dalej pozyskuje eksponaty do budowy skansenu. Ostateczna data pełnego otwarcia atrakcji nie jest jeszcze znana.
Czytaj też:
Górale stworzą w Zakopanem „drugi Dubaj”? Spełniają oczekiwania turystówCzytaj też:
Helikopterem do restauracji na Podhalu. „Goście spadają z nieba”