Raj tylko z pozoru? Wyspy Zielonego Przylądka okiem sceptycznego podróżnika

Raj tylko z pozoru? Wyspy Zielonego Przylądka okiem sceptycznego podróżnika

Dodano: 
Wyspy Zielonego Przylądka
Wyspy Zielonego Przylądka Źródło: Unsplash
„Odkryj urok Wysp Zielonego Przylądka”, „Tam Polacy latają najchętniej zimą”, „Rajskie plaże i niezwykła przyroda” – to hasła, które najczęściej kuszą Polaków do wizyty na Wyspach Zielonego Przylądka. Czy warto dać się uwieść handlowym sloganom? To zależy.

Wyspy Zielonego Przylądka, znane również jako Cabo Verde, to archipelag położony na Oceanie Atlantyckim, około 450 km na zachód od wybrzeży Afryki. Składają się z dziesięciu głównych wysp i kilku mniejszych wysepek, z których każda – przynajmniej w teorii – ma coś do zaoferowania turystom.

Archipelag opisuje się często jako „malownicze miejsce” o „bogatej kulturze”. Problem w tym, że mija się to z prawdą. Cabo Verde nie posiada na dobrą sprawę własnej kultury.

Malownicze miejsca na Sal, najbardziej turystycznej wyspie Cabo Verde, ograniczają się do przyhotelowych plaż. Wewnątrz lądu trudno o jakąkolwiek zieleń. To Afryka podzwrotnikowa – tu króluje pustynia.

Sal, największa turystyczna wyspa Cabo Verde, nie potrafiła nas oczarować. O ile jej plaże mogą zatrzymać na długo miłośników kitesurfingu oraz orędowników słonecznego lenistwa, o tyle chętni na trekkingowe lub rowerowe wycieczki do środka wyspy mogą być mocno zaskoczeni.

Wyspy „pustynnego” przylądka

Pierwszą obserwacją, która wita turystów wewnątrz wyspy, jest niemal całkowity brak zieleni. Wyspy są zielone jedynie z nazwy lub z perspektywy hotelowego patio.