To miasto od dawna chce być uzdrowiskiem. Teraz ma stworzyć wyjątkowy park w Tatrach

To miasto od dawna chce być uzdrowiskiem. Teraz ma stworzyć wyjątkowy park w Tatrach

Dodano: 
Tatry
Tatry Źródło: Shutterstock
Mowa o Parku Bioróżnorodności, który ma powstać w rejonie czarnodunajeckich torfowisk w Tatrach. Dla miasta Czarny Dunajec to świetna inwestycja, dla Tatrzańskiego Parku Narodowego rezygnacja z marzeń.

TPN chciał stworzyć w górach nową enklawę objęta ochroną, z kolei władze Czarnego Dunajca opowiadają się za Parkiem Bioróżnorodności. Ten ma powstać w ciągu najbliższych dwóch lat przy miejscowym torfowisku na obrzeżach Czarnego Dunajca – terenie leśnym w rejonie Baligówki. Wygląda na to, że sprawa już jest przesądzona.

Nowy park zamiast obszaru chronionego

Mowa o obszarze wyjątkowym, docenianym przez TPN, któremu zależy na ochronie przyrody. Leśnicy podkreślają unikatowy charakter miejsca oraz wyjątkowe torfowiska – budowa nowego parku ma zaburzyć ich istnienie. TPN miał zupełnie inny plan.

Zgodnie z nowym projektem i pomysłem na park władz Czarnego Dunajca miejsce to stanie się przestrzenią przyrodniczą, rekreacyjną i edukacyjną, na którą wstęp będzie miał każdy turysta. Możliwe będą spacery i eksplorowanie tych terenów. Twórcy tego miejsca chcą jak najmniej ingerować w tamtejszą dziką przyrodę, a jednocześnie stworzyć ścieżki spacerowe czy rowerowe. To nie podoba się przedstawicielom TPN, którzy chcieli poszerzyć swoje granice o ten obszar. Plan zakładał stworzenie nowej enklawy edukacyjno-przyrodniczej, która mogłaby przyjąć część z pięciu milionów turystów odwiedzających Tatry co roku. Przyrodnicy chcieli rozproszyć ruch turystyczny z Zakopanego i skierować go w mniej uczęszczane rejony Podhala, właśnie takie jak Baligówka. Wiadomo już, że to się nie uda.

Gmina Czarny Dunajec nie zaakceptowała wizji TPN. Skoncentrowała się głównie na tym, że ma aspiracje do stworzenia nowej strefy uzdrowiskowej. Park Bioróżnorodności ma jej w tym pomóc. Czarny Dunajec, obok Szczawnicy i Rabki, ma stać się trzecią miejscowością pod Tatrami z uzdrowiskowymi ambicjami.

Tak ma wyglądać Park Bioróżnorodności

Park Bioróżnorodności zajmie powierzchnię 9,35 hektara. Na miejscu ma się znaleźć coś zarówno dla zwykłych spacerowiczów, jak i ornitologów. Nie zabraknie punktów edukacyjnych, drewnianych pomostów nad terenami trawiastymi oraz specjalnych zbiorników wodnych, chroniących rzadkie gatunki płazów np. traszki karpackie.

„Elementy małej architektury utrzymane będą w charakterystycznych odcieniach niebieskiego, które symbolicznie nawiązują do historycznej kolorystyki Czarnego Dunajca i jego związków z regionem” – zapowiadał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Marcin Ratułowski, burmistrz Czarnego Dunajca.

Władze Czarnego Dunajca planują nie tylko stworzenie parku, ale też nowoczesnej bazy rehabilitacyjnej i pełnej infrastruktury rekreacyjnej – tężni solankowych, kąpielisk czy ogrodów różanych. Choć do osiągnięcia ostatecznego celu jeszcze długa droga, wszystko wskazuje na to, że ten może się ziścić.

Czytaj też:
Do jakiego uzdrowiska pojechać wiosną? W niektórych miejscach czekają rabaty
Czytaj też:
Nowa atrakcja w Tatrach jeszcze przed wakacjami. Wkrótce otworzy się dla turystów

Opracowała:
Źródło: zakopane.wyborcza.pl/materiały prasowe Urzędu Miasta Czarny Dunajec