Czeska dziennikarka przyjechała nad polskie morze. Poleciła „miejsce z duszą”

Czeska dziennikarka przyjechała nad polskie morze. Poleciła „miejsce z duszą”

Dodano: 
Plaża w Sobieszewie, Gdańsk, zdjęcie ilustracyjne
Plaża w Sobieszewie, Gdańsk, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / SylwiaMoz
Czysta woda i przyjemna atmosfera – takie wrażenia przywiozła z Gdańska czeska dziennikarka. Choć „Bałtyk to nie Adriatyk”, podobały się jej inne aspekty wypoczynku w Trójmieście.

Pociąg Baltic Express, który ruszył w grudniu sprawił, że Czesi z łatwością mogą dojechać nad polskie wybrzeże. Podróżom do naszego kraju sprzyja też możliwość szybkiego dojechania samochodem, m.in. drogą ekspresową S3. Nasi sąsiedzi nie mają dostępu do morza, więc tania alternatywa dla Chorwacji może być dobrym pomysłem na letni wypoczynek.

Niedawno dziennikarka czeskiego portalu motoryzacyjnego portalridice.cz sprawdziła, czy warto spędzić kilka godzin w podróży. Jakie były jej wrażenia? Choć trafiła na pochmurną aurę i silny wiatr, wypowiedziała się pozytywnie.

Czeszka nad Bałtykiem. „Nadrabia atmosferą”

Autorka zaplanowała wycieczkę nad morze na prawie koniec czerwca. „Byliśmy przygotowani na wszystko – w tym po prostu na to, że posiedzimy na plaży i pójdziemy do kawiarni” – zaczęła. Nie da się ukryć, że chłodna końcówka miesiąca w Polsce nie sprzyjała plażowaniu. Temperatura wody sprzyjała tylko zamoczeniu w niej stóp.

Nie ma potrzeby się okłamywać – Bałtyk to nie Adriatyk. Ale to, czego brakuje mu w temperaturze, nadrabia atmosferą. Co najważniejsze, woda była czysta, bez większych skupisk glonów. W niektórych miejscach znajdowały się małe ciemnozielone kępki, ale nic, co mogłoby zepsuć wrażenia. Ponadto morze było dość spokojne jak na czerwiec – tylko małe fale, żadnego sztormu” – zauważyła. „Choć nie pływaliśmy w morzu jak w Makarskiej w Chorwacji, to chętnie zamoczyliśmy stopy. I to jest chyba cały urok Gdańska i Bałtyku – nie chodzi o upały i 35 stopni, ale o kontakt z naturą, spokój i pewnego rodzaju odwagę. Jeśli nie szukasz relaksu na leżaku z koktajlem w dłoni, ale miejsca z duszą, to morze w Gdańsku może cię mile zaskoczyć, tak jak nas” – podsumowała.

Komentujący jej tekst także polecił odwiedziny w Trójmieście.

„Aktualnie jesteśmy w okolicach Gdańska. Pogoda jest wymarzona dla miłośników chłodniejszego lata. Plaże są puste, czyste i wietrzne. Zwiedzanie Trójmiasta jest świetne (…) Parkowaliśmy bez problemu, ale za opłatą. Tak właśnie powinno być. Sopot to modne uzdrowisko, wieczorem zwraca się tu uwagę na strój. Gorąco polecam” – zauważył komentujący jej tekst.

Z pewnością czescy turyści odkryją w pełni urok polskiego morza w lipcu i sierpniu, gdy termometry pokażą ponad 25 stopni Celsjusza i będzie się można kąpać w morzu.

Czytaj też:
Czesi zachwyceni polską wyspą. To centrum rozrywki nad Bałtykiem
Czytaj też:
Czesi nad Bałtyk, a Polacy do Czech. Odnotowano turystyczny rekord

Opracowała:
Źródło: Wprost / portalridice.cz