Trzy powody, dla których Czesi pokochali Polskę. Padł rekord zainteresowania

Trzy powody, dla których Czesi pokochali Polskę. Padł rekord zainteresowania

Dodano: 
Plaża w Polsce
Plaża w Polsce Źródło: Shutterstock / Shaiith
W tym roku Polskę odwiedziło o połowę więcej turystów z Czech niż w ubiegłym. Skąd ten fenomen? Ekspert zauważył, że nie zadecydowały o tym tylko piękne plaże.

Od ubiegłego roku czeskie media zauważają ogromne zainteresowanie swoich rodaków polskim morzem. Według wstępnych szacunków Krajowych Izb Gospodarczych w tym roku nad polski Bałtyk przybyło o połowę więcej Czechów niż rok temu – ok. 550 tys. turystów, na co zwróciła uwagę czeska telewizja publiczna ČT24.

Czesi nad Bałtykiem. Skąd takie zainteresowanie?

O ten fenomen był pytany dr Krzysztof Dębiec z Ośrodka Studiów Wschodnich w podcaście „Podroż bez paszportu”.

– Polska, podobnie jak rok temu głosiły medialne nagłówki, jest „nową Chorwacją”. Może być porównywalnie popularną destynacją dla letnich wyjazdów – zauważył dr Dębiec.

Ekspert zauważył, że od lat tradycyjną wakacyjną destynacją Czechów była Chorwacja. Na wypoczynek wybierało się tam 700 do 900 tys. naszych sąsiadów rocznie. Biorąc pod uwagę wspomnianą liczbę Czechów odwiedzających nasz kraj, nagłówki nie wydają się przesadne.

– Nie zdajemy sobie sprawy, że dla przeciętnego Czecha (…) Polska nie leży geograficznie na północy, ale mentalnie gdzieś tam na wschodzie, w którym niemalże biegają niedźwiedzie polarne. W którym większość z nich nie była; pomijam regiony przygraniczne. Dla prażanina Polska jest krajem równie dzikim, co Skandynawia – mówił. Jednak ten obraz stopniowa się zmienia.

twitter

Trzy powody zmiany wizerunku Polski

Podał jednak trzy czynniki, które przesądziły o zmianie tego wyobrażenia. Powołał się na Pavla Trojana, dyrektor biura Polskiej Organizacji Turystycznej w Czechach.

– To Euro 2012, pandemia i infrastruktura – mówił analityk z OSW. Przypomniał, że trzy mecze we Wrocławiu pokazały Czechom, że Polska się rozwija i już wtedy nasz kraj wydawał się im atrakcyjny. Regulacje covidowe wpłynęły na ograniczenia w dostępie do państw „pierwszego wyboru”, a z braku laku można było przyjechać do Polski. Okazało się, że ma wiele do zaoferowania, nie tylko atrakcyjne plaże nad morzem, także piękne jeziora. Ostatnim czynnikiem była przyjazna infrastruktura, czyli dokończenie autostrady A1. – Z Ostrawy, aż do Gdańska można przejechać w 5 godzin. Droga ekspresowa S3 z Lubawki aż pod Szczecin jest już prawie gotowa (…). Są też autostrady niemieckie, z których łatwo się dostać nad polskie morze z niektórych miejsc w Czechach– wymieniał.

Czytaj też:
Czesi szturmują polski Bałtyk. Wybrali siedem najlepszych plaż
Czytaj też:
Polska zamiast Chorwacji? Ci turyści doceniają atuty naszego kraju

Opracowała:
Źródło: „Podroż bez paszportu”, Wprost